Kazimiera Szczuka gościła Jadwigę Emilewicz w rozmowie w RMF FM. Była wicepremier zachwalała działania rządu, mówiła jak wiele dokonano w sprawie OZE, i nawet uznała, że pan prezes Jarosław Kaczyński wcale nie powiedział tego, co powiedział! Szczuka rozjechała panią minister.

Trzeba dodać, że pani minister ma kłopoty ze słuchem. Kilka miesięcy temu mówiła, że nie słyszała jak Kaczyński mówi do opozycji w Sejmie „hołota”. Stała od niego kilka metrów dalej.

Co rząd zrobił w sprawie OZE? To już niemal koniec drugiej kadencji rządu – zapytała Szczuka.

Niech pani opowiada, niech pani się chwali – dodała prowadząca wywiad.

Emilewicz stwierdziła, że nie ma sobie w tej kwestii nic do zarzucenia, jako była minister rozwoju.

Przypomnę akurat ten obszar, za który odpowiadałam, czyli energetyka prosumencka. Rozwój elektrowni słonecznych na dachach polskich domów wydarzył się za czasów rządów prawicy. Na koniec października ubiegłego roku mieliśmy ponad milion prosumentów, zainstalowana moc to jest prawie 12 tys. MW, czyli o 71 proc. więcej niż w poprzednim roku – chwaliła się Jadwiga Emilewicz.

Pani minister zapomniała dodać, że to efekt przedsiębiorczości Polaków, którzy radzili sobie mimo takich ustaw jak 10H, które zahamowały na lata rozwój inwestycji w wiatraki.

Ale nie to było najciekawsze. Jadwiga Emilewicz twierdzi, że prezes nie powiedział, tego, co powiedział.

REKLAMA

zobacz także

Palmy wszystkim? Co mówił prezes Jarosław Kaczyński? No poza oponami!

Ja nie słyszałam takiej wypowiedzi prezesa, że można palić wszystkim – mówiła Jadwiga Emilewicz, odpowiadając na pytanie Szczuki w sprawie słów Kaczyńskiego.

Cała Polska słyszała – palmy wszystkim, poza oponami – dodała Szczuka.

Pani redaktor, ja rozumiem, że w lipcu sierpniu mieliśmy sytuację, że nie wiedzieliśmy czy paliwa wystarczy, czy ludzie nie będą marzli – brnęła Emilewicz.

Jadźka jak zawsze głucha, złóżmy się może na aparat, bo tak samo nie dba o słuch jak i o zęby. pic.twitter.com/CNRf8G64sY
— Przemysław Novvak (@Przemas9669) January 3, 2023

Nie wyobrażam sobie, że w sytuacji, gdy bezpieczeństwo jest zagwarantowane, i nie ma problemu z paliwem. No to, że wrócimy do normalnych.. i nikt przy zdrowych zmysłach, żaden polityk nie będzie mówił, że można dowoli, chulaj dusza, piekła nie ma, że będziemy zaprzeczać danym, że zatrucie powietrza jest efektem spalania substancji niewłaściwych – odpowiadała była wicepremier.

Jarosław Kaczyński zmieni zdanie i będzie poważny – mówi Szczuka.

Ja znam Jarosław Kaczyńskiego sprzed wojny i wiem, że nie jest admiratorem smogu. Ani, że palenie w piecu węglem jest marzeniem XXI-wiecznej Polski… – odpowiadała była wicepremier.

Uff. Pani minister zaliczyła wtopę, a potem z niej sprytnie uciekła.

Co powiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania z „mieszkańcami” Nowego Targu?

Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami… bo po prostu Polska musi być ogrzana – mówił prezes PiS.

Źródło: Twitter, RMF FM. Fot. ARC PAP

„Szczuka rozjechała Jadźkę”. Była wicepremier: nie słyszałam, by prezes coś takiego mówił! Nagranie