Im dłużej trwa wojna, tym częściej polscy politycy musza się tłumaczyć i odpowiadać na pytania: dlaczego my im tak pomagamy?! Mowa rzecz jasna o Ukraińcach. Ale także o państwie ukraińskim. – I jeszcze o eksporcie zboża. Z moich informacji wynika, że Ukraińskie firmy oczekują, że zapewnimy im DARMOWY transport ich zboża – na Zachód, do Niemiec, gdzie opchną je za kasę lepszą niż w Polsce -pisze Łukasz Warzecha, dziennikarz m.in. Onetu.

Prosząc o rzeczową argumentację dlaczego ma to tak wyglądać – przedstawiciel rządu odpowiada:

I co z tego?

A to wszystko po informacji, że Ukraina od Polski otrzyma z naszych rezerw 25 tys. ton ropy benzyny.

I jeszcze o eksporcie zboża. Z moich informacji wynika, że Ukraińskie firmy oczekują, że zapewnimy im DARMOWY transport ich zboża – na Zachód, do Niemiec, gdzie opchną je za kasę lepszą niż w Polsce. https://t.co/YjjZzyG59m
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) May 19, 2022

REKLAMA

Wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi – Krzysztof Ciecióra odpowiada wspomniane: i co z tego?

I co z tego?
— Krzysztof Ciecióra (@k_cieciora) May 19, 2022

Można powiedzieć, że Łukasz Warzecha nie jest za pan brat z poprawnością polityczną. Ale brak tej poprawności widać też coraz częściej w komentarzach internautów.

Mamy być mesjaszem narodów? Nikt nam nie pomaga, a my wydamy ostatni grosz na wspieranie Ukrainy? – pisze jeden z internautów.

Podobnych głosów jest coraz więcej.

Czy Polska znów jest „frajerem”? Komentarzy podobnych do tego są już tysiące w polskiej sieci. I nie będzie ich ubywać.

”Ucz się ucz, masz frajera to go duś”.
Tak się kiedyś mawiało na podwórku.
Sam nie pochwalam takiego podejścia, ale niestety jestem w tym dość mocno odosobniony. A w międzynarodowych relacjach politycznych, to jedna z podstawowych zasad. Polska zrobiła z siebie frajera, więc…
— Jordan Belfort (@Matt30491354) May 19, 2022

zobacz także

Polska zyskuje na obecności i pracy Ukraińców – powiedział w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Jakby komentując coraz częstsze głosy, które mówią o tym, że nadstawiamy zbytnio karku.

Morawiecki szokuje już w kolejnym zdaniu.

Zwrócił uwagę, że pomoc Polski staje się podstawą przyjaznych relacji polsko-ukraińskich, a ukraińscy pracownicy płacą podatki i składki.

A Sz. P. Red. sądził, że Ukraińcy będą za coś chcieli zapłacić? Proszę popytać dziennikarsko, jak działa nasze demoralizujące rozdawnictwo. Ukraińcy przychodzą w różne miejsca i są zdziwieni, że za coś muszą zapłacić. Wypowiadają żelazną formułę: "przecież my mamy za darmo".
— MarekAdamJan (@MarekAdamJan1) May 19, 2022

Premier, pytany w sobotę na Ogólnopolskim Kongresie Dialogu Młodzieżowego, czy polska pomoc Ukrainie wpływa na poprawę relacji z Brukselą, powiedział, że Polska pokazała „wielkie serce i zdolności organizacyjne”; zastrzegł, że „nie chciałby prezentować związku między tymi sprawami”, uważając, że to „uwłaczałoby naszej godności”.

„Na naszych oczach tworzy się zupełnie nowy mit założycielski państwa ukraińskiego, oparty o walkę o wolność przeciwko ruskim barbarzyńcom, rosyjskiemu najazdowi, i coś, co może na wiele dziesięcioleci zbudować przyjaźń między naszymi narodami, a nie zawsze tak bywało” – powiedział premier.

PiS jest najgorszym rządem jaki miała Rzeczpospolita, zamordowali 200 tys. Polaków, zniszczyli polskie firmy, szaleje inflacja, zajmują się sprawami Ukrainy a nie Polski.
— Grace🇵🇱🇵🇱🇵🇱 (@Agata13820386) May 21, 2022

Jakby to powiedział premier Ukrainy to bym zrozumiał – podkreśla internauta.

„Nie dajmy się złapać w pułapkę, w którą też część środowisk skrajnie prawicowych chce nas wpuścić – że Polska łoży jakieś gigantyczne środki na ukraińskie kobiety i dzieci, które tutaj są” – przestrzegł.

Podkreślił, że Polska „nie łoży żadnych gigantycznych środków”, a mieszkający w Polsce Ukraińcy „poprzez swoją pracę już dzisiaj pracują także na rzecz Polski”, płacąc podatki i składki na ZUS.

REKLAMA

Dodał, że świadomość, iż kobiety, które uciekły przed wojną, znalazły w Polsce schronienie, pomaga walczyć Ukraińcom.

pic.twitter.com/WADgfgccFC
— DemencjuszX (@DemencjuszX) May 21, 2022

„Czego potrzebuje prawdziwy wojownik? Wiedzieć, że jego rodzina jest bezpieczna. My dajemy schronienie ich kobietom matkom, żonom, siostrom, córkom z dziećmi, a oni walczą, także o naszą wolność, bo bylibyśmy następnym celem Putina, gdyby szybko pokonał Ukrainę, tak jak miał to w zamiarach” – szef rządu.

Według niego relacje z Brukselą „są dużo lepsze niż jeszcze kilka miesięcy temu”.

Taka prawda. Znam wiele osób,które wierzyły w PIS,niestety teraz przeklinają.
— SalomeOtterbourne (@nefernefer2019) May 19, 2022

„Bądźmy wyczuleni na tych, którzy chcą zepsuć drogę ku polepszeniu tych relacji. Jest takich wielu, nie będę ich nazywał po imieniu, bądźcie na to szczególnie wyczuleni” – wezwał.

zobacz także

Olek Mazur to Ukraiński żołnierz, który pracował w Polsce, a gdy zaczęła się wojna wrócił by walczyć. Dziś znów zwraca się do Jarosława Kaczyńskiego, ale też do prezydenta Polski – Andrzeja Dudy i Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Autor filmu skasował go, czy dlatego, że przesadził, czy może ze względów bezpieczeństwa?

Najwyższy czas porozmawiać. Drodzy kochani, kiedyś się zwracałem do Jarosława Kaczyńskiego i mam nadzieję, że znów to do niego trafi. Mam nadzieję, że to dojdzie też do prezydenta Andrzeja Dudy i prezydenta Ukrainy. Dzięki waszym udostępnieniom – mówi Oleksandr Mazur.

I opowiada, jak wyglądają losy pomocy humanitarnej z Polski…

Ja poszedłem na wojnę z Polski… Zabieram z Dniepra człowieka rannego na wylot, i 6 operacji, matka za to płaci to jest coś nie tak. Co robi 53. brygada? Kiedy ściągam humanitarkę na 7 mln dzięki wam Polaki, a 80 proc. nie doszło tutaj, tylko to, co ja rozdałem, więcej nikt tego nie widział, to jest coś nie tak – opowiada Mazur.

REKLAMA

Ludzie kochani… Kradną, jeżdżą na dżipach dowódcy 53. brygady. Nigdy nie byli na linii frontu, nigdy nie walczyli, nigdy nie strzelali. Kradną kradną, kradną – opowiada Mazur.

Jeżdżą na jeepach, chcą zarobić.

Panie prezydencie Zełenski, jeśli to do was dojdzie, proszę o osobiste spotkanie. Chcę pokazać, jak ludzie śpią pod gołym niebem, jak tu nic nie ma, chociaż to wszystko jest, tylko tam nie dochodzi! Bo 80 proc. kurwa po prostu kradną. Kradną dowódcy, którzy jeżdżą na nowych jeepach nowych z 2020 roku – apeluje Mazur do Zełenskiego.

Temu chłopakowi od "Panie Jareczku", to może Virtuti Militari jeszcze nie dawać, ale jakiś Order Uśmiechu, to by mu się należał! 😉
— Piotr Kędzierski (@P_Kedzierski) March 28, 2022

zobacz także

Mnie to wku…a, czemu? Czemu ty się starasz, chcesz coś zrobić dla tego kraju, dla tego wojska, ściągasz, prosisz Polaków, daj samochody, daj to, daj to, a połowa rzeczy nie dochodzi? – mówi na angraniu Ukraiński żołnierz.

Większa połowa, bo to jest dowódca, gdzie ty to masz schować, komu przekazać, a potem to nie dochodzi… – mówi wściekły Mazur.

I coś niezwykle ważnego: Proszę bardzo – to my tak wojny nie wygramy!

Temu chłopakowi od "Panie Jareczku", to może Virtuti Militari jeszcze nie dawać, ale jakiś Order Uśmiechu, to by mu się należał! 😉
— Piotr Kędzierski (@P_Kedzierski) March 28, 2022

REKLAMA

Panie Zełenski, proszę zrobić porządek z 53. brygadą. Proszę o osobiste spotkanie. Mam dużo do opowiedzenia – apeluje Mazur na nagraniu udostępnionym w sieci.

Słowa Mazura, który miał usunąć swój film komentuje Jakub Maciejewski w „wPolityce”.

30 marca zginął pod Czernihowem Bogdan Stefaniszyn, gdy samochodem jechał z pomocą humanitarną dla broniącego się miasta. Rakieta trafiła w pojazd, odnaleziono potem tylko cztery zwęglone ciała, w tym Bogdana, prywatnie męża Olgi – deputata ukraińskiego parlamentu. Mąż posłanki zginął, bo pod ostrzałem wiózł jedzenie i lekarstwa dla mieszkańców Czernihowa. Gdy więc pan Mazur mówi „80% humanitarki ukradli”, a nie doprecyzowuje, że chodzi tylko i wyłącznie o jego transport, a i owe „80%” to też przecież jakieś szacunki uznaniowe, to po prostu szkodzi – pisze Maciejewski.

Temu chłopakowi od "Panie Jareczku", to może Virtuti Militari jeszcze nie dawać, ale jakiś Order Uśmiechu, to by mu się należał! 😉
— Piotr Kędzierski (@P_Kedzierski) March 28, 2022

Źródło: Media

Zaczyna się? „Mamy dość utrzymywania Ukraińców”. „Przeklinamy PiS!”. Premier: nasza pomoc podstawą „przyjaznych relacji”