Mogę powiedzieć całkiem wprost: premier kłamie. Pokazywałem już ten fragment KPO. Zapisano tam wprost wprowadzenie podatku od posiadania pojazdu emitującego spaliny – napisał na Twitterze dziennikarz Łukasz Warzecha. Premier Mateusz Morawiecki uparcie zapewnia, że ten przepis to taki luźny, ze to fake news. Tyle, że deklaracja została już przyjęta przez rząd i uzgodniona z Komisją Europejską.

Podatek miałby wejść w życie w czerwcu 2026 roku. Jak napisała „Rzeczpospolita”, miałoby to „skłonić posiadaczy kilkunastoletnich diesli do przesiadki na elektryka”.

To co z tą śliwowicą?

„Wy myślicie, że można tylko nakładać podatki, tak jak robiła Platforma Obywatelska. Nie, można zwalniać z podatku i w ten sposób promować czyste powietrze”. – deklarował premier Mateusz Morawiecki podczas sejmowego wystąpienia 9 czerwca 2022 r.

Co mówił jego kolega, rzecznik rządu Piotr Müller trzy dni wcześniej?

„Chcemy w inny sposób zbudować ten system – dawać większe ulgi na rzecz samochodów elektrycznych, niskoemisyjnych. Nie chcemy podwyższać aktualnych opłat za rejestrację”. – oznajmił Piotr Müller w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

REKLAMA

Chyba się nie dogadali co do narracji. Jeden mówił o niepodwyższaniu opłat, a drugi, że nie będzie żadnych opłat za samochody. To jak w końcu?

„Mamo, on kłamie!”, „Ja?! Chyba Ty!”, „Nie. To wina Tuska!”

Ten gościu wszędzie widzi fake newsy i hejt
— Rafał Sz (@RafalSze) June 14, 2022

Jakie podjęto działania?

1 czerwca Komisja Europejska opublikowała tekst aneksu do decyzji, w której akceptuje polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO) – program reform i inwestycji w polską gospodarkę.

Do 2027 roku Polska ma otrzymać około 161 miliardów zł na jego realizację. Jeden z zapisów KPO wygląda tak: „… wejście w życie aktu prawnego wprowadzającego opłatę rejestracyjną od pojazdów emitujących spaliny zgodnie z zasadą 'zanieczyszczający płaci'”.

zobacz także

Przepis ten znajduje się w zakładce „Zielona, inteligentna mobilność”, w sekcji pt. „Wzrost wykorzystania transportu przyjaznego dla środowiska”.

I tak w nim możemy przeczytać, że „w czwartym kwartale 2024 ma wejść w życie akt prawny, który wprowadzi narzędzia finansowe i podatkowe stymulujące popyt na bardziej ekologiczne pojazdy oraz zwiększenie środków dotyczących przyspieszonej amortyzacji pojazdów elektrycznych. Opłata będzie uzależniona od emisji CO2 i/lub NOx”, mowa o dwutlenku węgla i tlenku azotu.

Ten jego kinol wyraźnie to potwierdza.
— sláinte (@slaintepl) June 14, 2022

Co miał premier na myśli, a nie powiedział?

Mówił, że opłat nie będzie, ale tych za rejestrację nowego pojazdu, a nie każdego… A! No i opłaty, będą wyższe.

W Sejmie premier mówił, że rząd nie zamierza wprowadzać opłat za przejazdy drogami ekspresowymi, które miałyby dotyczyć wyłącznie ciężarówek.

W aneksie, w sekcji „Zwiększenie konkurencyjności sektora kolejowego” zapisano, że w 2023 roku ma być ustanowiony obszar „poboru opłat na nowych drogach” i nie ma tam zdania o samochodach ciężarowych.

Ale co w tym dziwnego. Czy jak złodziej chce kogoś okraść, to mówi mu, że go okradnie, czy że może mu zaufać a on jest bardzo uczciwy?
Przecież tak działa każdy oszust. Wzbudzenie zaufania to podstawa w każdym przekręcie.
— Jordan Belfort (@Matt30491354) June 14, 2022

Nawet Zbigniew Ziobro chce się założyć z premierem o procentowy trunek zwany śliwowicą, że tych zapisów nie było w dokumencie przyjętym przez rząd.

My twierdzimy, że w dokumencie kwietniowym w 2021 roku, kiedy kamienie milowe były przyjmowane jako propozycja rządu, nie było tam zapisów dotyczących możliwości nakładania na samochody z silnikiem Diesla czy benzynowych dodatkowych opłat, które forsuje Unia Europejska w myśl swojej szalonej ideologii. Pan premier wyraził inne zdanie – mówił na wtorkowej konferencji prasowej Ziobro.

Prezes Solidarnej Polski przyniósł ze sobą dwa dokumenty: KPO w wersji przyjętej przez rząd ponad rok temu i dokument uzgodniony z KE. Zaznaczał jak bardzo się od siebie różnią i jak diametralnie zmienił zdanie premier i rzucił mu wyzwanie.

REKLAMA

Stawka? Śliwowica Łącka.

Pan premier wyraził inne zdanie, dlatego mam propozycję w konwencji honorowej do pana premiera, by zechciał przyjąć zakład, a stawką tego zakładu będzie polski dobry alkohol, Śliwowica Łącka – powiedział minister sprawiedliwości.

Daję krzepę, krasi lica nasza łącka śliwowica. pic.twitter.com/Fku9l98Lmi
— Jack Underhill (@JackUnderhill5) June 14, 2022

I dodał:

Jeśli okaże się, że rzeczywiście pan premier wskaże miejsce, w którym rząd zgodził się na opodatkowanie samochodów z silnikiem Diesla, jeżdżących w Polsce, czy silnikiem benzynowym, w dokumencie, który został przyjęty przez rząd, to jestem gotów tą oryginalną (…) śliwowicę postawić i przeprosić za błąd, jeśli czegoś nie jestem w stanie dostrzec. Ale gdyby okazało się, że pan premier jednak nie ma racji, to też jestem gotów z panem premierem wypić za błędy, ale tym razem nie swoje i (…) porozmawiać, co z tym dalej zrobić – dodał Ziobro na konferencji prasowej.

źródło: Twitter, Konkret24

Redaktor Warzecha: premier kłamie! „Pinokio”. Ziobro: premier przyjął inne zapisy, niż te uzgodnione