Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego w tak ważnym historycznie momencie o[puszcza służbę i prezydenta Andrzeja Dudę? W głowie się nie mieści. Soloch pisze o względach osobistych. – Za jakiś czas się i tak w dowiemy, na czym te względy polegały – piszą w sieci i dopytują Solocha, do jakiej spółki trafi. Tak jak kilkoro bliskich współpracowników Dudy w ostatnich latach.

10 października kończę pracę jako Sekretarz Stanu KPRP i Szef BBN. Podyktowane jest to względami osobistymi i uzgodnione z Prezydentem. Za mną 7 niezwykłych lat pracy dla Polski w służbie Prezydenta. Bardzo dziękuję @AndrzejDuda za zaufanie i wszystkim, z którymi współpracowałem napisał Paweł Soloch, dotychczasowy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

No dobrze, względy osobiste – ale internauci nie wierzą w żadne względy osobiste.

Przykład Małgorzaty Sadurskiej, byłej rzeczniczki kancelarii prezydenta, której zarobki w PZU oscylują – jak podają media – wokół 6 tysięcy złotych… dziennie jest tym najciekawszym, ale przecież nie jedynym.

Bogata
— Benedykt Różewicz (@Casius1878) October 4, 2022

REKLAMA

Jeśli nie spółka, to co?

placóweczka! kończy się władza PiS, musi się ewakuować daleko i mało ważnie, żeby następców nie drażnił mówi po angielsku i francusku Kanada? – pisze internautka.

Inni dodają swoje trzy grosze.

W radzie nadzorczej SSP jak inni
— Marek Antoniusz®️ (@MarekManix) October 4, 2022

Jakie są dokonania Pawła Solocha? Czego dokonał? Przed czym ostrzegł? Co pożytecznego zrobił na swoim dotychczasowym stanowisku?

Drugą wypłatę
— Marcin 💙💛 (@M_Brandfathers) October 4, 2022

zobacz także

Czym zasłynął Soloch? Na przykład rzucaniem zdjęć dzieci na sejmową podłogę. To panu ministrowi przyszło bez trudu.

Panie prezydencie, pytam się pana prezydenta, gdzie są te dzieci? Co się z nim stało? – mówił z mównicy sejmowej poseł Artur Łącki z Koalicji Obywatelskiej. Na sali rzecz jasna prezydenta nie było, w końcu to tylko posiedzenie w sprawie stanu wyjątkowego. Obecny był za to minister – szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch.

Po wystąpieniu poseł Łącki podszedł do siedzącego Pawła Solocha i ustawił obok niego zdjęcie jednego z dzieci zatrzymanych i przetrzymywanych w Michałowie, które jak nieoficjalnie informują media, zostały ponownie wywiezione na białoruską stronę. Tam bez rozpatrzenia wniosku o azyl dzieci piją wodę z kałuży, jedzą liście i śpią w temperaturze poniżej 5 stopni.

Co zrobił prezydencki minister?

Zrzucił zdjęcia na podłogę.

Po kartkę wrócił Łącki i „wrzucił” ją praktycznie na kolana Solocha, a szef BBN ponownie ją odrzucił. Wtedy wkroczył poseł Lewicy Adrian Zandberg, który wdał się w dyskusję z Pawłem Solochem.

Przy mównicy z kolei pojawił się Franciszek Sterczewski, który ponownie postawił przy niej zdjęcie jednego z dzieci.

Rezolutnie marszałek Ryszard Terlecki zapytał posła Sterczewskiego, gdzie ma reklamówkę. Nawiązując do prób pomocy migrantom na granicy ze strony posła Sterczewskiego.

Jak komentują zachowanie prezydenckiego ministra internauci, dziennikarze, posłowie??

Szef BBN Paweł Soloch rzuca zdjęcia dzieci na podłogę. Bolszewia. (od @Maxicat1972) pic.twitter.com/lzGmzD57MJ
— Monika Mesuret (@NocnaZ) October 1, 2021

Wyrzucenie zdjęcia dziecka na podłogę w sejmie nie mieści się w głowie. Przedstawiciel prezydenta? Co to za ludzie? Co to za państwo?
— Kasia KolendaZaleska 🇺🇦🇵🇱🇪🇺🇺🇸 (@KolendaK) September 30, 2021

Wyrzucenie zdjęcia dziecka na podłogę w sejmie nie mieści się w głowie. Przedstawiciel prezydenta? Co to za ludzie? Co to za państwo? – pisze Katarzyna Kolenda-Zaleska z TVN.

Minister Soloch rzucający zdjęciem dziecka, na które szczuje się psami i wyrzuca za granicę to symbol nastawienia tego człowieka, który śmie nazywać się prezydentem.

Odpowiecie za to!
— Wojciech Król (@wojciech_krol) September 30, 2021

Źródło: Media. Fot. ARC

Szef BBN opuszcza Dudę. „Względy osobiste”. Internet: jaka spółka? Największy wyczyn? Rzucić zdjęciem dziecka na podłogę. Nagranie