Andrzej Duda podczas międzynarodowej konferencji w Warszawie opowiadał o wizycie na nartach w Białce Tatrzańskiej łotewskiego premiera. Jak mówił pan premier z żoną jechali o trzy godziny za długo do celu wyprawy. Ale poprawimy stan dróg, będzie szybciej – zapewniał polski prezydent. Łotewskie służby prasowe rządu… zaprzeczają, by premier tego kraju był w ogóle w Polsce!

Pan Krisjanis Kariņs nie był na nartach w Polsce – informuje rzecznik premiera Łotwy w e-mailu wysłanym redakcji Onetu.

O czym Duda opowiadał?

Bo wizyty łotewskiego premiera nie potwierdzają także lokalni hotelarze.

Andrzej Duda postanowił być wyluzowany i na pewno postanowił pokazać, że w robieniu min ani trochę nie jest gorszy od Adama Glapińskiego, szefa Narodowego Banku Polskiego. Prezydent Duda opowiadał podczas warszawskiej konferencji anegdotę. Internauci już wiedzą, jaka przyszłość czeka Andrzeja Dudę po skończonej kadencji.

Duda wziął udział w otwarciu międzynarodowej konferencji z cyklu Europa Karpat pt. „Redefinicja łańcuchów logistycznych w świetle nowej polityki transportowej TEN–T”.

Polski prezydent opowiadał o rozmowie z premierem Łotwy, który wyjechał z rodziną na narty.

Ostatnio rozmawiałem z premierem Łotwy, który rozpromieniony opowiadał mi o swoim wyjeździe rodzinnym – mówił Duda, dodając, jak niewiele czasu politycy mają dla swoich rodzin.

Byłem bardzo dumny, bo powiedział, że przyjechali do nas do Białki Tatrzańskiej – mówił dalej Duda.

I jak przyznał był ciekaw, jak długo premier Łotwy jechał z Rygi na południe Polski, zadał pytanie:

Pytam go, ile jechał. Mówi „11 godzin”. Żona jego, która była akurat przy tym, mówi „13”. O trzy za długo. Proszę państwa 1050 km, jeżeli będziemy mieli porządne drogi, powinno się przejechać ze średnią prędkością 100 km na godz. – mówił Duda, ale od samej dość nudnej opowieści znacznie lepsze były miny pana prezydenta.

REKLAMA

Internauci pokusili się o podsumowanie nie tylko min pana prezydenta.

Duda ma dla rodziny i jazdy na nartach wiele czasu bo nie uczestniczy nawet w średniej polityce. Ale dlaczego on tak wiernie gra rolę Dyzmy? Roman Wilhelmi przewidział istnienie Dudy! – pisze internauta.

Inny dodaje coś o pewnym amerykańskim aktorze.

Miny podobne do Jima Cerrey’a. Tylko ten znakomity aktor robił z siebie celowo idiotę żeby rozśmieszyć. Duda nie musi. Jest taki od urodzenia.
— Lib€rał 🇵🇱🇬🇧 🇪🇺🇺🇦 (@co_oni_biora) February 14, 2023

Błazen – pisze kolejny internauta.

Jak będzie się nazywać kabaret, w którym prezydent mógłby występować?

Kabaret Niskich Lotów
— Wiejski Listonosz (@jonski_m) February 15, 2023

zobacz także

Andrzej Duda rozpoczął ofensywę dyplomatyczną. Jego kancelaria zaprezentowała nagranie.

Bruksela-Londyn-Monachium. Prezydent @AndrzejDuda rozpoczyna ofensywę dyplomatyczną. pic.twitter.com/mrLhZCokyJ
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 15, 2023

To jednak dość zabawne, że ktoś taki jak Pan, będący przez lata popychadłem i pośmiewiskiem, taki nieporadny, ciapowaty wiejski ducze, zaliczający dyplomatyczne kompromitacje w niespotykanym nigdy wcześniej tempie, uwierzył we własną, polityczną sprawczość – komentuje internauta.

Co zaczyna??

😂😂😂😂 Co zaczyna? Chyba wycieczkę na koszt podatników! I jaki prezydent? Nie słyszałam, żeby SN zatwierdził wybory. Była tylko jakaś opinia kolesi przy kawie i ciasteczkach.
— Ewa Szcześniak (@ewa_szczesniak) February 15, 2023

Źródło: Media, Onet. Fot. Screen

Co za wtopa Dudy?! Pan prezydent lekko rozminął się z prawdą??