TVP Info to bardzo bezpieczny teren dla polityków PiS, którzy raczej nie powinni spodziewać się tam trudnych pytań. Gościem Danuty Holeckiej w studio TVP Info był w środę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.

Dziennikarka TVP dbała o nawodnienie organizmu ministra, przytakiwała jego odpowiedzią, a nawet w pewnym stopniu podsuwała odpowiedzi na jego pytania.

Zaczęło się standardowo. Holecka zapytała o najbliższy czas w szkołach w kontekście nauki zdalnej.

W zależności od warunków pandemicznych, widzimy możliwość szybszego przywrócenia nauki stacjonarnej w klasach V-VIII i w szkołach ponadpodstawowych, zwłaszcza w tych pięciu województwach, które najwcześniej miały ferie – odpowiedział jej Przemysław Czarnek.

Szef MEiN pytany w TVP INFO o ewentualne decyzje w sprawie kontynuowania nauki zdalnej, przypomniał, że 1,6 mln dzieci z klas I-IV uczęszcza do klas stacjonarnie. Podkreślił, że ci uczniowie, którzy uczą się zdalnie i nie są na feriach zimowych, wrócą do szkół najpóźniej 28 lutego.

REKLAMA

Natomiast zastanawiamy się i przyglądamy się tym pięciu województwom, które skończyły ferie z końcem stycznia i miałyby najdłuższy okres nauki zdalnej. Jeśli będą takie warunki pandemiczne, to pozwolimy wrócić do nauki stacjonarnej wcześniej, niż z końcem lutego – powiedział Czarnek.

Jak dodał, szczyt V fali spodziewany jest za tydzień, więc nie widzi zagrożenia dla powrotu do nauki stacjonarnej dla wszystkich uczniów od V klasy wzwyż z końcem lutego, czyli po zakończeniu ferii zimowych.

Gdyby rzeczywiście było tak, że za tydzień będzie ten szczyt V fali, w zależności od tego, jak jeszcze on będzie się kształtował, to widzimy możliwość szybszego przywrócenia nauki stacjonarnej w klasach V-VIII i w szkołach ponadpodstawowych, zwłaszcza w tych pięciu województwach, które najwcześniej miały ferie, czyli w styczniu – zaznaczył minister edukacji.

Rozmowa przeszła na temat zmian w oświacie zwanych jako „lex Czarnek”. Nie padło jednak w niej nic odkrywczego. Czarnek tłumaczył m.in. nową rolę kuratorów, mówiąc że powinni oni „chronić dzieci przed demoralizacją”.

Danusia Holecka w dzisiejszej rozmowie z Czarnkiem, ministrem od dewastacj edukacji.
Jak słodko. pic.twitter.com/iPAn2KOSbI
— Azazello Najprawdziwsza Polka ⚡ 🇵🇱🦅🌈🇮🇱 (@aldehyd10) February 2, 2022

Ciekawie było pod koniec rozmowy. Danuta Holecka zadała pytanie.

To jeszcze na koniec chcę pana zapytać. Skąd bierze się taka narracja opozycji, że niedoborom lekarskim winny jest rząd Prawa i Sprawiedliwości? Podnoszone jest to, że rządzicie już 7 lat – powiedziała.

Holecka zaczęła jednak sama odpowiadać na własne pytanie.

Ja chciałam tylko podkreślić, że wykształcenie lekarza, który może podjąć pracę w zawodzie to jest właśnie 7 lat – 6 lat studiów plus rok obowiązkowego stażu i egzamin państwowy. Wtedy dopiero lekarz ma pełne uprawnienia do tego, aby podjąć pracę – mówiła dziennikarka z wyraźnie oburzoną na krytyków rządu miną.

Słodka idiotka
— ᗰᗩᖇᘜOT §♠️ (@MargotBia) February 2, 2022

zobacz także

Czarnek o fragmencie w HiT-ie dot. dzieci z in vitro: „To wszystko wina Tuska!”

Dla polityków PiS wizyta w studio TVP Info to już nawet nie strzał do pustej bramki, bo ten wymaga tego, aby trafić w piłkę. To raczej przejście przez otwarte drzwi.

źródło: TVP Info/Twitter, foto: TVP Info

Minister Czarnek u wpatrzonej w niego Danuty Holeckiej opowiada o szkolnictwie. „Proszę sobie popić wody panie ministrze”