Wszystko zaczęło się od tweeta, który zamieścił pisarz Jacek Piekara.
„W Teatrze Dramatycznym w W-wie stanęła rzeźba Złotej Waginy. Autorką jest Iwona Demko, nazywająca siebie „artystką waginistką”. Rzeźba została wniesiona w orszaku przez nową dyrekcję teatru i artystki” Kiedy myślisz, że lewacy nie mogą być AŻ tak pierdolnięci, a oni jednak są. – napisał felietonista.
I zamieścił zdjęcie rzeźby, do którego natychmiast odniosła się małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Podzieliła się krytyczną opinią i wprost oceniła, że osoby, które zdecydowały się na postawienie tej rzeźby w Teatrze są „zaburzeni”.
Także i ona nie czekała na odzew. Tyle tylko, że nie spotkała się z poklaskiem, a sprzeciwem. Na ziemię postanowił sprowadzić ja były europoseł PiS Marek Migalski, który dwoma wpisami przekazał małopolskiej kurator oświaty lekcję historii sztuki. Przypomniał jej dzieła rodem z epoki renesansu, gdzie artyści zachwycali się ludzkim ciałem.
I dodaje:
Nowa dyrektorka teatru, Monika Stępka tłumaczy, że rzeźba jest „wyrazem uznania dla kobiecości, tajemnicy życia, seksualności i przyjemności”. Tylko, że Barbara Nowak tego nie rozumie. Jest zniesmaczona widokiem „złotej cipki”.
Internauci są przekonani, że Nowak koniecznie powinna przedyskutować tą sprawę z Ryszardem Terleckim.
źródło: o2.pl, Twitter