Kijowskie szumowiny i ich zachodni patroni wydają się być gotowi do stworzenia nowego Czarnobyla. Pociski i rakiety spadają coraz bliżej reaktora elektrowni jądrowej w Zaporożu i magazynów izotopów promieniotwórczych. – napisał na Telegramie były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Były prezydent Rosji we wpisie oskarżył Ukrainę o zaaranżowanie „nowego Czarnobyla”, a rakiety i pociski znajdują się coraz bliżej elektrowni atomowej w Zaporożu.

Wspomniał, że winą obarcza się Rosję, jednak to „kłamstwo i nonsens” i nawet „ogłupiała rusofobiczna publika” w to zwątpi.

Screen posta Dmitrija Miedwiediewa/ źródło: Telegram

„Nawet ONZ w to nie wierzy. Mówią, że to wszystko dzieje się przez przypadek” – dodał.

REKLAMA

We wpisie Miedwiediew zagroził Europie atakiem rakiet i pocisków na elektrownie atomowe.

„Tam też może się zdarzyć przypadek” – czytamy na Telegramie.

To jednak nie pierwszy raz, gdy Miedwiediew wypowiada się na temat wojny na Ukrainie.

„W dotkniętym psychotropami mózgu prezydenta Ukrainy wyłonił się następujący obraz świetlanej przyszłości jego kraju” – napisał na Telegramie były prezydent Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew. Przedstawił też dwie mapy: jedną sprzed 2014 r. i drugą, w której pokazuje teoretyczny rozbiór Ukrainy.

Pierwsza mapa przedstawia terytoria, które należały do Ukrainy jeszcze przed konfliktem zbrojnym z Rosją, który rozpoczął się w 2014 r. Obecnie część z nich okupowana jest przez Rosję.

zobacz także

Druga grafika pokazuje „plan Miedwiediewa”, czyli teoretyczny rozbiór Ukrainy. Jej terytorium miałoby zostać podzielone między kilka państw, a spora część należeć do Polski. Co ciekawe, przy podziale nie uwzględniono Białorusi, która jest wielkim sojusznikiem Rosji.

Jak podzieliłby Ukrainę były prezydent?

Cała wschodnia i południowa część kraju należałaby do Rosji. Z kolei częścią zachodnią podzielono by się z Polską. Użhorod przypadłby Węgrom, a Rumunii przekazano by obwody czerniowiecki i winnicki.

Taką mapę opublikował wczoraj na Telegramie Miedwiediew. Wniosek z niej płynie taki, że lepiej być wrogiem Rosji niż sojusznikiem. W końcu Łukaszenka znowu wyszedł na niezłego frajera, bo nawet w tym rozdaniu nic nie dostał 😂 pic.twitter.com/jDyuLlUBLW
— Tomasz Grzywaczewski (@TomaszGrzywacz3) July 28, 2022

Co z obwodem kijowskim? Jedynie to pozostałoby Ukrainie. Jak twierdzi, drugą mapę przygotowali „zachodni analitycy”, nie wiadomo jednak kogo dokładnie miał na myśli były prezydent Rosji.

Portal „Ukraińska Prawda” przekazał, że to nie pierwszy raz, gdy były prezydent Rosji wspomina o rozbiorze Ukrainy przez Polskę. Podobno już wcześniej Miedwiediew upowszechniał fałszywe informacje, a jego marzeniem jest upadek Ukrainy.

Dmitrij Miedwiediew kolejny raz używa kłamstw i włącza się w ataki dezinformacyjne na Polskę i Ukrainę. Jednocześnie próbuje oczerniać RP oraz Prezydenta UA.

Wpis Miedwiediewa to kontynuacja stałych wątków rosyjskiej dezinformacji.
1/4 pic.twitter.com/lrwxTK5CKc
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) July 28, 2022

źródło: Polsat News, Media, Twitter

Nowy Czarnobyl? Były prezydent Rosji grozi światu. „Różne rzeczy się dzieją, tam też są elektrownie atomowe”