Znana dziennikarka, związana przed laty m.in. z TVN – Karolina Korwin-Piotrowska – córka powstańca warszawskiego Stanisława Sommera ps. „Makina” mówi wprost – pora by Polacy zdali sobie sprawę z tego, jakie powstanie czczą. Dziś 79. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego.

Dziś zabrzmi godzina „W”, godzina 17.00 znów wybrzmi w całej Polsce. Będziemy wspominać tych, którzy praktycznie bez broni rzucili się na niemieckich okupantów, by odzyskać dla Polski Warszawę.

Będziemy też wspominać tych, którzy wydali rozkaz by iść do boju.

Myślę, że dojrzeliśmy do tego, aby powiedzieć, że Powstanie Warszawskie było przegrane. Że czcimy przegrane powstanie. Miasto zostało zrównane z ziemią. Zginęła cała masa cywilów. To jest bardzo ważne, aby o tym mówić – mówi Karolina Korwin-Piotrowska w rozmowie z Onetem na temat Powstania Warszawskiego.

Jak dodaje, „czuje się dzieckiem wojny”, bo „odziedziczyła lęki i traumy swoich rodziców”.

REKLAMA

zobacz także

Powstańcy zapłacili naprawdę wysoką cenę za 63 dni chwały – mówi dziennikarka. Jak dodała byli naiwni… odważni, ale też może trochę głupi.

Musieli się bardzo bać, ale musieli być bardzo szczęśliwi – dodała.

Odziedziczyłam wszystkie zachowania moich rodziców. Te różne strachy, te różne lęki. Mogę się z tego śmiać, że jak przyjdzie wojna, to ja mam w domu mąkę, cukier i drewnianą podłogę, ale to są bardzo poważne rzeczy, z którymi się borykam. Musiałam nauczyć się z tym żyć. Bo bycie w stanie permanentnej wojny nie jest fajne – mówi Korwin-Piotrowska.

https://t.co/9Jl3BBSkiU
— Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇮🇱🇺🇸💙💛 (@bweglarczyk) August 1, 2023

Jak dodała – warto o tym mówić, nie tylko o tych chłopakach i dziewczynach, którzy biegli na barykady i mieli chwilę tryumfu. Ale też, aby mówić o tym, że masa cywilów zginęło i wielu z nich nie było pozytywnie nastawionych do powstania.

Źródło: Onet. Fot. ARC

Czcimy przegrane powstanie – mówi Korwin-Piotrowska. Pora zdać sobie w końcu z tego sprawę