Czasem wyjeżdżam gdzieś poza granice naszego kraju. Niezależnie, czy byłem na lotnisku, w restauracji, w sklepie lub w hotelu, pojawiając się w stroju duchownym zawsze słyszałem zwrot: „Father” lub „Padre”. A w Polsce najczęściej „Proszę Pana”. Nasza „katolicka” Ojczyzna – podsumował wikariusz parafii w Myślenicach, Tomasz Białoń.

Na wpis księdza zareagował też jego kolega „po fachu”, który również podzielił się tego typu przykrymi doświadczeniami.

Abba! Ojcze! Padre!

Mam te same doświadczenia. Mieszkając we Włoszech w niedzielę po Mszy św. porannej chodziłem do kawiarni na śniadanie. Nawet niewierzący zwracali się per „don”, lub „padre”. W Polsce to rzadkość, nawet wśród ludzi którzy określają się jako wierzący. – pisze w odpowiedzi ksiądz Marcin Januszkiewicz.

Obaj księża, ojcowie, nie panowie, ale ojcowie skarżą się na Polaków. No, bo jak można zwracać się per „Pan” do duchownego?

Czasem wyjeżdżam gdzieś poza granice naszego kraju. Niezależnie, czy byłem na lotnisku, w restauracji, w sklepie lub w hotelu, pojawiając się w stroju duchownym zawsze słyszałem zwrot: „Father” lub „Padre”. A w Polsce najczęściej „Proszę Pana”. Nasza „katolicka” Ojczyzna. pic.twitter.com/Dow7qumM4v
— ks. Tomasz Białoń (@tdfbialon) June 7, 2022

REKLAMA

Przynajmniej mówią „Pan”, to także wyraz szacunku, ale jak się okazuje, wikariuszom z Twittera to nie wystarcza. We Włoszech mówili im „padre”, a że w Polsce to rzadkość, to już Polacy niekatolicy.

Mam te same doświadczenia. Mieszkając we Włoszech w niedzielę po Mszy św. porannej chodziłem do kawiarni na śniadanie. Nawet niewierzący zwracali się per "don", lub "padre". W Polsce to rzadkość, nawet wśród ludzi którzy określają się jako wierzący.
— ks. Marcin Januszkiewicz (@ks_Marcin_J) June 7, 2022

Księża czują się niedocenieni? Internauci nie pomagają.

Niektórzy stwierdzili, że księża mają duży problem… z pokorą. Toż to grzech! Księdzu nie wypada….

„Ale Padre… czemu?”

Ja w kawiarni nie oczekuję, iz ludzie będą się do mnie zwracali zgodnie z tytułem naukowym i nazwa zawodu. Pani wystarczy.
Macie problem z pokorą.
— Wiedźma (@EwuniaXYZ) June 7, 2022

Inni zwrócili uwagę, że skoro jesteśmy w Polsce, nic dziwnego, że „Padre” nie padło z ust Polaków…

To prawda, w Polsce rzadko ludzie zwracają się do innych per don lub padre. Dziwne.
— Zula (@AngieMassei) June 7, 2022

I cyk! Księża nie spodziewali się, że zostaną skrytykowani. Wszystkich, którzy szczególnie wytknęli im błędy, postanowili zablokować. Internauci pytają o „miłość do bliźniego”. Gdzie ona jest? To prześladowanie?

zobacz także

To było szybkie. A gdzie miłość do bliźniego? pic.twitter.com/bTWFNtw4d2
— Zula (@AngieMassei) June 7, 2022

„Taki mamy klimat Ojcze”. „Niekatolik!”

Niektóre komentarze internautów niosły głębsze przesłanie niż czasem na kazaniu w kościele.

Kapłaństwo to nie zawód, to powołanie do spełniania misji i spraw wyjątkowych. I bardzo wielu tak to traktuje.
— HaRaDej ✝📖 (@Roztoczanski) June 7, 2022

Chyba właśnie tym tweetem to zrobiłeś.https://t.co/qhivgK0ZsX
— Fit_Dziewczyna (@Fit_Dziewczyna) June 8, 2022

Biedni polscy katolicy… To od dziś w Polsce do księży powinno się mówić „padre”, a za granicą, w kawiarni na śniadaniu „Ojcze”?

źródło: media

Księża czują się niedocenieni, bo mówi się do nich per „Pan”. Ksiądz: ach ta nasza „katolicka” Ojczyzna