„Mama na obrotach 24h”, tiktokerka, Ślązaczka, ciałopozytywna, bardzo fajna i zabawna postać, której śmiech często poprawia mi humor. Powiedziała ostatnio coś bardzo ważnego. Że nie udostępnia danych swoich hejterek i hejterów (a hejty, jak każda osoba z nadwagą ma straszne), ponieważ: UWAGA, bo to jest do części z Was (cytuję z pamięci) – „jak sto tysięcy osób na takiego hejtera na moim profilu naskoczy, to nie wiadomo jak ta osoba to przyjmie. Może przecież samobójstwo popełnić”. – napisała na Facebooku Paulina Młynarska.

Dziennikarka zachwycona jest influencerką, która łamie stereotypy i dla wielu jest autorytetem. Młynarska nie wątpi, że to „super babka”, bo – jak napisała – „jest prawdziwie empatyczna”. Zainspirowana myśleniem „Mamy na obrotach 24h” zaapelowała do swoich odbiorców, by nie reagowali na przemoc przemocą.

Dlatego Was proszę, bardzo proszę, kiedy ktoś mi tu jedzie z hejtem, nie róbcie tak, że jest jatka na 1000 komciów. Takie prawdziwie nienawistne rzeczy często piszą osoby zaburzone, jakoś słabe. Nie dojeżdżajcie ich niby to „w mojej obronie”. Nie mamy pojęcia kto jest po drugiej stronie i z czym się mierzy. – dopisała dziennikarka Paulina Młynarska.

Dziennikarka dobrze wie, że hejterzy potrafią uprzykrzyć życie innym publikując w sieci agresywne, obraźliwe i krytyczne komentarze pozbawione rzeczowej argumentacji.

REKLAMA

Internet jest miejscem, w którym hejty są na porządku dziennym, ale mało kto wie, że osoby, które się ich dopuszczają tak naprawdę się boją… Jedną z przyczyn hejtu jest lęk przed nieznanym, czyli uczucie, które wielu się wstydzi, więc maskuje go gniewem. Do takich zachowań skłania hejterów też nieumiejętność radzenia sobie z własnymi emocjami i frustracjami życiowymi.

Świadoma tych działań jest właśnie influencerka „Mama na obrotach 24h”, która z hejterami nie raz miała do czynienia. Zmaga się z otyłością i wiele razy inni wylewali na nią swoje żale i złości w postaci obraźliwych wpisów.

Podchodzi jednak do życia i hejterów z dużym dystansem, bo wie, że tak naprawdę to osoby, które same mają problemy.

zobacz także

Nic dziwnego, że dziennikarka Paulina Młynarska zachwyciła się kobietą i jej nastawieniem do życia. Z resztą… nie tylko ona. „Mama na obrotach 24h” ma wiele sympatyków.

Uwielbiam tę kobietę. Sama jestem duuużą kobietą, a „mama na obrotach” sprawia, że dzień staje się weselszy. Podziwiam ją za ten humor i dystans do swojej osoby. Super babka
Czytałam w bardzo ciekawej książce że tylko cierpiący ludzie krzywdzą innych.
Dobry pomysł. Tak samo w pracy z Energia. Odsyła się do źródła,nie do nadawcy. Jemu się wysyła pozytywna Energie, bo ewidentnie jej potrzebuje (choć nie musi chcieć przyjąć).
Jest mądra, dobra i ze Śląska, a to już na starcie szacun!
Super babka, uwielbiam ja za poczucie humoru i dystans jaki ma do siebie takich ludzi potrzeba więcej na świecie. – pisali internauci pod postem Młynarskiej.

View this post on Instagram

źródło: Facebook, Instagram

Młynarska: genialna babka! Ale, że otyła? Hejterzy won!