Ostatni tydzień przyniósł kilka sondaży na temat tego, kto może zostać kandydatem PiS w wyborach prezydenckich. Czasu jest aż nadto, a jednak ktoś badania zlecił, i ktoś o to zapytał. W PiS rozpoczęły się przedbiegi. – Są tacy, co chcą ten trudny czas wykorzystać do zbudowania swojej pozycji, tak by za te ponad dwa lata być kandydatem naszej partii do pałacu – mówi nam anonimowo jeden z posłów PiS.

Z sondaży jednoznacznie wynika, że kandydatem PiS na pewno nie może być Jarosław Kaczyński. Ma fatalne notowania, i bardzo duży negatywny elektorat.

Kandydatem okazuje się być Mateusz Morawiecki. Premier ma wszystko co potrzeba by zostać prezydentem – przekonują jego zwolennicy.

Kłamie i manipuluje – to faktycznie poważne atuty – kpią przeciwnicy Morawieckiego.

Tymczasem jak zauważa Wyborcza.pl jest jeszcze jedna kandydatka, poważna, i brana pod uwagę.

REKLAMA

To Elżbieta Witek, marszałkini Sejmu. Twardo walczy o każde głosowanie, dba o prezesa, zarządza reasumpcję – jest do bólu wierna.

Czy chciałaby pani być kandydatką PiS na prezydenta? – zapytała Wyborcza Witek.

Rozumiem, że pani żartuje – odpowiedziała.

Ale jak dodaje Wyborcza – Witek chciałaby wystartować. – Ma doskonałe kontakty z Kaczyńskim. Mówi do niego: Jarku, Jareczku – opowiada Wyborczej bywalec gabinetu marszałek Sejmu.

zobacz także

Sondaż dla ”Super Expressu” pokazał, że największe poparcie spośród polityków ZP ma dziś Mateusz Morawiecki. Aż 33 procent wskazało premiera jako naturalnego następcę Andrzeja Dudy. Beata Szydło miała 12 procent, Elżbieta Witek tak jak Jarosław Kaczyński 8 procent wskazań.

Gdyby w kolejnych wyborach prezydenckich kandydatem PiS był Mateusz Morawiecki, wygrałby pierwszą turę; mógłby liczyć na 33,8 proc. poparcia. Drugi wynik osiągnąłby Rafał Trzaskowski z poparciem 30,4 proc. wyborców – wynika z kolei z sondażu IBRiS dla Radia ZET.

W PiS panuje Jarosław Kaczyński i to on będzie decydować, kto zostanie kandydatem. Oczywiście znajdą się doradcy, którzy prezesowi przypomną, jakim „nikim” był Andrzej Duda, zanim został prezydentem.

To dobry kierunek, dobry kandydat nie musi dziś być na pierwszej linii frontu – przekonuje anonimowo poseł PiS.

Przykład Andrzeja Dudy jest idealny. Dla PiS najważniejsze jest to, by to ich człowiek znów zasiadł w Pałacu Prezydenckim. I by był równie niezależny od prezesa jak Andrzej Duda.

Jarku, Jareczku – mówi do Kaczyńskiego. To ona będzie kandydatką PiS na urząd prezydenta? Przedbiegi się rozpoczęły