To jest Karolina. Karolina nie ma dzieci. Karolina nie „dawała w szyję”. Nie lubi pić. Narkotyków też nie bierze. Bardzo lubi dzieci. Karolina nie życzy sobie, aby jakiś satyr, bez pojęcia o tym, czym jest życie i ludzkie wybory, oceniał ją, pogardzał nią, ośmieszał, dyskredytował i rechotał, tym bardziej, że on i jemu podobni żyją z jej podatków. To jest nieludzkie. Jesteście złymi ludźmi, wy, którzy nas wytykanie palcami i wy, którzy rechoczecie. Nie macie serca. Po prostu dość. Czasem warto skorzystać z prawa do milczenia. – napisała Karolina Korwin-Piotrowska na Facebooku.

Wpis podsumowała czterema dosadnymi słowami:

„Zamilcz. Zapłacicie za to…”

Chyba nie ma grupy społecznej, którą nie wstrząsnęły słowa Jarosława Kaczyńskiego o młodych Polkach, które „dają w szyję” i dlatego tak mało dzieci się rodzi. Przypomnijmy skandaliczną wypowiedź prezesa…

Ja nie jestem zwolennikiem bardzo wczesnego macierzyństwa, bo kobieta też musi dojrzeć do tego, żeby być dobrą matką. Ale jak do 25. roku daje w szyję… To nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach.Kobiety decydują się na dzieci, albo się na dzieci nie decydują. To zależy od czynników, powtarzam, materialnych, ale w wielkiej mierze od tych czynników kulturowych. I tu trzeba czasem powiedzieć też trochę otwarcie, pewnych rzeczy gorzkich. Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa – mówił Kaczyński na spotkaniu w Ełku.

REKLAMA

I choć obecni w wydarzeniu śmiali się do łez, tak reszta oburzyła się po słowach Kaczyńskiego i posypała się lawina nieprzychylnych mu komentarzy. Jego przemówienie odbiło się szerokim echem nie tylko w Polsce, ale także poza granicami kraju – od Ameryki, przez Europę, po Australię.

Wypowiedź o młodych kobietach i alkoholizmie, który im rzekomo towarzyszy sprowokował wiele osób, w tym gwiazd świata show-biznesu do zabrania głosu. Nie tylko Anna Lewandowska, Ewa Chodakowska, Kinga Rusin czy Monika Olejnik, ale też Joanna Racewicz i wreszcie Karolina Korwin-Piotrowska opowiedziały o swojej sytuacji.

I choć niektórzy stronili od dzielenia się osobistymi doświadczeniami czy dzielenia politycznymi upodobaniami tak w tej sytuacji powiedzieli „dość!”.

zobacz także

Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska od zawsze jednak wypowiadała się offem na przeróżne tematy. Często w kontrowersyjny sposób, co wzbudzało zainteresowanie odbiorców, dzieląc ich na sympatyków i przeciwników dziennikarki.

Teraz jednak liczne głosy poparcia pojawiły się pod jej wpisem, gdzie odniosła się do oburzających słów prezesa.

Dodała swoje czarno-białe zdjęcie z planu i opatrzyła je mocnym wpisem, gdzie opowiada, że „to jest Karolina”, która jest bezdzietna, ale nie z „dawania w szyję”, ale z wyboru i dlatego, że życie tak pokierowało. To nie oznacza, że ich nie lubi, wręcz przeciwnie, ale „uczy się bliskości każdego dnia”.

Wyjawiła, że choruje na wrodzoną wadę serca, a to była bezpośrednia przyczyna podjęcia decyzji o pozostaniu bezdzietną. Zaapelowała, że nie zgadza się na obrażanie i gardzenie kobietami.

To jest nieludzkie. Jesteście złymi ludźmi, wy, którzy nas wytykanie palcami i wy, którzy rechoczecie. Nie macie serca. Po prostu dość. Czasem warto skorzystać z prawa do milczenia. – skwitowała.

I poradziła, by prezes lepiej zamilkł…

źródło: Facebook

„To jest Karolina. Karolina nie ma dzieci. Karolina nie „dawała w szyję”. Nie lubi pić”