Jarosław Kaczyński potwierdza – nie będzie kandydować z listy PiS w Warszawie, nie będzie rywalizować z Donaldem Tuskiem. PiS oficjalnie mówi, że tak wymaga taktyka, nieoficjalnie potwierdza, że Kaczyński boi się klęski w starciu z szefem Platformy Obywatelskiej!

Z punktu widzenia interesów partii, a im się muszę podporządkować, to jest lepsze, bardziej efektywne – mówi Kaczyński zapytany o start z Warszawy przez reporterkę Polsat News.

Będę bardziej efektywny tam, gdzie będę kandydował – mówi szef PiS.

Po spotkaniu z wyborcami w Sokołowie Podlaskim Kaczyński zapytany o stwierdzenie, że lider PiS „boi się rywalizacji z Donaldem Tuskiem” odpowiada tak:

Z góry wiedziałem, że tak będzie mówiła opozycja, ale czego ja mam się bać? Pana, który łgał, łga i jeszcze raz łga. Naprawdę, to żaden powód do strachu – mówi Kaczyński.

Kaczyński boi się zmierzyć w debacie jeden na jeden, bo wie, że przegra. My nie boimy się dyskusji❗️ pic.twitter.com/oAyGMtaI2b
— PlatformaObywatelska (@Platforma_org) August 26, 2023

REKLAMA

Grzegorz Wysocki rozmawia z pisarką Krystyną Koftą. Rozmowę można przeczytać na portalu gazeta.pl. Kofta pyta o ten ludyczny przekaz, że być może PiS kradnie, ale dzieli się z innymi. Nie tak jak PO, które tez kradło ale dzieliło się tylko ze swoimi.

Co cię w dzisiejszej Polsce i w Polakach najbardziej rozwściecza/wkurza/irytuje? Co cię najbardziej wyprowadza z równowagi, czego nie możesz znieść? – pada pytanie.

Dlatego teraz najbardziej mnie wkur***a i złości dyktatura proletariatu doprowadzona do absurdu. W PRL-u mówiło się z goryczą o rządzących, którzy pili: „Zdrowie wasze w gardła nasze” – mówi pisarka.

I dodaje: teraz wszystko, co nasze, co im dajemy w podatkach i w najgorzej opłacanej budżetówce, zagarniają pod siebie.

Nie mogę słuchać tego gadania o tym, że tamci kradli, ci też kradną, ale się dzielą. Z kim się, kur***a, dzielą? Ze sobą! I ze swoimi, z tymi, których się boją. A przecież żaden rząd nic nie ma i nikomu nie może dać ze swojej kasy. To są nasze ciężko zarobione pieniądze – podkreśla Kofta.

Małe update dzięki @Michal_Jagodki_

Odnalazł się ekspres do kawy Philips EP3241/5 kupiony na biuro poselskie przez posłankę PiS?
Stoi u niej w kuchni? https://t.co/99bLpm98Iu pic.twitter.com/2X9Lv8mk9K
— P@weł (@winatuska1) August 24, 2023

REKLAMA

zobacz także

Kofta mówi dalej, co ją dziś w Polsce wkurza.

Do władzy doszedł niedouczony (choćby i z tytułem profesora), nadęty lumpenproletariat, który kieruje się żądaniami prawdziwego proletariatu, dla którego żywię szacunek za robotę. Niestety, dosypują kasę tylko elektoratowi siłowemu – mówi.

Nie wiesz, co to? Siłowemu, czyli takiemu, który ma możliwość najazdu na ministerstwo, palenia opon, zablokowania ruchu. A oni wiedzą, że to obniża sondaże i może odebrać władzę ministrom niszczycielom. Tym, co niszczą prawo, naukę, kulturę. Dlaczego to robią? Bo mogą. I dlatego, że protesty są zbyt słabe -podkreśla Kofta.

Ludzie nauki, kultury, odważni sędziowie, prawnicy, wszyscy ci mądrzy ludzie stają naprzeciwko chamów. Często zresztą te nadęte pychą balony nie odpowiadają na pytania, niosą „swoją osobę” (często tak o sobie mówią), ignorując pytania dziennikarzy, biegną z wyłączonymi telefonami przy uchu, udając pilną rozmowę. My, naród, a przynajmniej jego oświecona część, mamy to w głębokim braku poważania, dajemy sobie radę, staramy się robić swoje. Wiązać koniec z końcem. Niekiedy robi się z tego wiązania kokardka, niekiedy pętla na szyję – podkreśla.

I wspomina, że nie wszyscy jednak mogą się na ONYCH wypiąć.

Kobieta z dzieckiem z porażeniem mózgowym na wózku musi ŻEBRAĆ o pomoc – mówi Kofta.

Źródło: twitter, gazeta.pl. Fot. PiS

Kaczyński stchórzył!? Boi się nie tylko debaty z Tuskiem!