Minister Jakub Kumoch informuje o swoim odejściu z kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy. Kumoch pisze, że jego decyzja była uzgodniona z prezydentem od października. Od razu pojawiły się pytania o potencjalną nowa pracę ministra. Z kancelarii prezydenta Dudy do spółek skarbu państwa w ostatnich latach odeszło kilku ministrów. Zawsze miękko lądując w nowej pracy.

Tym razem ma być inaczej.

Wizyta we Lwowie była zaplanowana jako mój ostatni projekt w służbie dla Pana Prezydenta. Dziś na własną prośbę, za zgodą Szefa i zgodnie z naszymi ustaleniami sprzed paru miesięcy po półtora roku bardzo intensywnej pracy kończę sprawowanie funkcji Sekretarza Stanu i Szefa Biura Polityki Międzynarodowej – pisze Kumoch na Facebooku.

W październiku, w czasie wizyty na Malcie zwróciłem się do Pana Prezydenta o pozwolenie na powrót do służby zagranicznej. Do wykonania pozostawał jednak szereg zadań, w tym najważniejsze – Lwów. Pozostawało też znalezienie osoby, która mnie zastąpi – dodaje Kumoch.

W tle, o czym informuje Onet ma być konflikt. Pomiędzy prezydentem a Kumochem i kierunkami polityki międzynarodowej. Zwłaszcza tej wschodniej, dotyczącej Ukrainy.

REKLAMA

Choć sam Kumoch pisze, że chodzi o powody rodzinne.

Wspieranie Rzeczypospolitej w pierwszych miesiącach wojny i udział w kształtowaniu relacji polsko-ukraińskich były dla mnie zaszczytem. Niestety sytuacja rodzinna i permanentna rozłąka z najbliższymi, okazały się dla mnie i moich dzieci sprawą nie do przezwyciężenia. Nie udało mi się jej rozwiązać i musiałem dokonać wyboru między obecnym obowiązkiem wobec Państwa oraz byciem ojcem. Ufam, że dokonałem właściwego wyboru – mówi prezydencki minister.

Kto będzie następcą Kumocha?

Cieszę się, że moim następcą zostanie wybitny fachowiec, z którym współpracowałem od lat, którego kandydaturę również ja Panu Prezydentowi doradzałem i którego niezwykle wysokie kompetencje gwarantują dynamiczną aktywność międzynarodową Prezydenta RP, a najważniejsze – niezmienność naszej linii wobec Ukrainy oraz polityki transatlantyckiej – podkreśla Kumoch.

Jak podaje Onet – nowym szefem prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej zostanie Marcin Przydacz, który jest w tej chwili wiceministrem spraw zagranicznych. W MSZ odpowiada m.in. za politykę wschodnią.

Źródło: Onet, Facebook. Fot. ARC

Prezydencki minister odchodzi. W tle nowa praca za duże pieniądze?