Portal finansowany przez społeczność Logo Patronite

„Morawiecki przyjeżdża na wieś i pyta ludzi, czy mają jakieś życzenia”. Morawiecki chce obijać kijem opozycję

Wczoraj M. Morawiecki w Stalowej Woli obiecał 600 mln zł i przestrzegł opozycję, żeby nie ważyła się tam przyjeżdżać, bo zostanie obita kijami. Przypomniało mi to inne zdarzenie z życia premiera – zaczyna wpis posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira.

Jak pisze dalej – Morawiecki przyjeżdża na wieś i pyta ludzi, czy mają jakieś życzenia.

– Mamy, dwa – mówi sołtys.

– A jakie? – pyta premier.

– Nie mamy lekarza.

Premier wyciąga telefon i dzwoni. – Załatwione.

A drugie życzenie? – Nie mamy zasięgu – mówi sołtys.

W Stalowej Woli podpisano porozumienie rządu z Solidarnością, w efekcie ma zostać obniżony wiek emerytalny. Polska na kredyt kupuje uzbrojenie w Korei Południowej, za darmo oddaje uzbrojenie Ukrainie, a przy okazji stać nas na to, by obniżyć wiek emerytalny. Pisowski cud.

W porozumieniu wziął udział Jarosław Kaczyński, przewodniczący PiS, i Piotr Duda, szef Solidarności, był poseł PiS Krzysztof Sobolewski, Ewa Leniart, wojewoda podkarpacka, ale też pracownicy Huty Stalowa Wola.

Morawiecki nawiązał do rządów opozycji. Nic, że minęło od nich 8 lat.

Jak rządzili państwem? Myślę, że pracownicy Huty Stalowa Wola i LiuGongu, wszyscy pracownicy w Stalowej Woli mogą opowiedzieć wszystkim Polakom. Jak byłem tu poprzednio w lutym, to mi robotnicy powiedzieli, że jakby tu przyjechali ci z Platformy Obywatelskiej, to żebym im powiedział, żeby ubrali takie bardzo grube waciaki, bo ich kijami obiją. To ja mówię właśnie do tych naszych przeciwników politycznych: może się tu pojawicie, w Hucie Stalowa Wola, którą wyprzedawaliście kawałek po kawałku? Może się pojawicie i spojrzycie prosto w oczy robotnikom? Wątpię. Ale jak się pojawicie, to przywieźcie te waciaki, żebyście nie zostali za bardzo dotkliwie pobici. Bo my jesteśmy miłosierni i chcemy was oszczędzić – powiedział premier rządu Zjednoczonej Prawicy.

Źródło: Twitter, media. Fot. PiS