Michał Dworczyk pożegna się wkrótce z rządem. O odejściu szefa kancelarii premiera mówi się coraz głośniej w kontekście żądań wymiany samego szefa rządu. Ten ruch miałby wzmocnić Mateusza Morawieckiego przed rozstrzygającym starciem z partyjnymi przeciwnikami – o zmianie informuje RMF FM. Inne źródła podają, że trwa polowanie na ludzi Morawieckiego – mają wylecieć, szybciej niż się wydaje.

Wszystko jest pokłosiem ostrego i wprost artykułowanego konfliktu na linii Mateusz Morawiecki – Jacek Sasin.

Ten ostatni został zaatakowany przez Morawieckiego i postawiony pod ścianą w sprawie nadmiarowych zysków spółek energetycznych należących do Skarbu Państwa. Morawiecki wprost atakuje Sasina – choć za zamkniętymi drzwiami – mówiąc, ze podległe mu spółki nie walczą o import surowca do Polski.

Tymczasem, jak informują źródła zbliżone do Nowogrodzkiej, prezes PiS Jarosław Kaczyński wydał zgodę na mocniejszy atak kierowany przeciwko Morawieckiemu.

Ten zachowa fotel premiera tylko pod jednym warunkiem – Polacy dostaną węgiel i będą mogli spokojnie przetrwać zimę.

Premier Morawiecki pokazał już nie raz, że zgodzi się na odwołanie swoich zaufanych ludzi, byle tylko pozostać przy władzy. Ta gwarantuje bezpieczeństwo.

Ministrowie rządu PiS (panowie Dworczyk, Cieszyński, Jabłoński) uczestniczą w nagonce na niewygodnego przeciwnika politycznego na podstawie nielegalnie uzyskanych maili. Prezes Kaczyński może być dumny ze swojego rządu degeneratów. pic.twitter.com/rCAUjJatGa
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) September 26, 2022

REKLAMA

Najpewniej szef kancelarii premiera sam ustąpi ze stanowiska, nie będzie dymisjonowany – informuje RMF FM.

W tle są maile ze skrzynki Michała Dworczyka, przejęte przez hakerów, a być może przez rosyjskie służby specjalne – maile które coraz mocniej atakują środowisko związane z PiS.

W czwartek, po zakończeniu posiedzenia Sejmu, posłowie i senatorowie PiS-u spotkają się na wyjazdowym posiedzeniu klubu.

W tle zmiany w rządzie, które mają dać oddech PiSowi. Moraw m.in. o odwołaniu premiera. Jak informuje stacja – środowisko byłego Porozumienia Centrum proponowało funkcję Beacie Szydło, ale ta odmówiła.

Na tapet wzięto nazwisko Elżbiety Witek, to ona mogłaby zastąpić premiera Morawieckiego u sterów rządu.

Michał Dworczyk ma na razie zejść z funkcji szefa Kancelarii Premiera ale czy odejdzie z rządu całkowicie, to jeszcze nie jest przesądzone. Na pewno jednak ta zmiana to wynik nacisków kilku służb.
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) September 27, 2022

zobacz także

Michał Dworczyk został powołany na stanowisko szefa kancelarii premiera wraz z dojściem do władzy Mateusza Morawieckiego, w grudniu 2017 roku. Dłużej, bo przez 6 lat, urząd ten piastował jedynie Tomasz Arabski, szef KPRM za rządów Donalda Tuska.

PILNE! Najbliższy współpracownik premiera wkrótce wyleci z rządu. „Pali mu się pod tyłkiem”