630 metrów pod ziemią – jak informują służby wojewody śląskiego – doszło do pożaru w wyrobiskach likwidowanej kopalni Wieczorek w Katowicach. To pożar endogeniczny. Naturalne zjawisko w górnictwie, którego przyczyną najczęściej jest samozagrzewanie węgla w miejscach po jego eksploatacji. Rejon już odizolowano od innych wyrobisk. Nikt nie ucierpiał!

Na miejscu trwa akcja przeciwpożarowa, polegająca na przygotowaniu zagrożonego rejonu do izolacji – informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach.

Z zagrożonego rejonu wycofano trzech pracowników, nie było konieczności użycia aparatów ucieczkowych.

Kopalnia Wieczorek znajduje się obecnie w zasobach bytomskiej Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która zajmuje się kopalniami przeznaczonymi do likwidacji.

SRK musi dbać nie tylko o byłe,, zmaknięte kopalnie, ale także o zagospodarowanie pogórniczego majątku.

REKLAMA

Przyczyny i okoliczności pożaru bada Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach, pod nadzorem Wyższego Urzędu Górniczego.

W ostatnim czasie to kolejny taki pożar w kopalni.

Pod koniec października pożar endogeniczny wykryto 900 m pod ziemią w należącej do Polskiej Grupy Górniczej kopalni Staszic w Katowicach.

Trzeba było wycofć 18 pracowników z rejonu zagrożenia.

O pożarze poinformowały kopalniane czujniki, które odnotowały wzrost stężenia tlenku węgla w rejonie jednej ze ścian wydobywczych.

zobacz także

Źródło: TVP Info. Fot. Wikipedia

Pożar w kopalni Wieczorek! Trzech ludzi ewakuowano