Radny Torunia, jednocześnie kierownik targowiska i od czasu do czasu walczący z truskawkami, niejaki K.M.W. zabrał się tym razem za emerytkę dorabiająca do bardzo niskiej emerytury robieniem skarpet. Nasłał na tę starszą kobietę Straż Miejską i Inspekcję Celno-Skarbową. Taka działa państwo pis i ich przedstawiciele. Strażnicy i Inspektorzy grozili mi, że będę miał problemy jeśli to opublikuję. Dlatego zatarłem ich wizerunek. Pani prosiła żebym to dał do Nowości. Obiecałem Jej, że więcej osób się dowie czytając u mnie. #Państwopis – napisał na Facebooku fotograf Marek Krupecki.

Do starcia radnego PiS wraz z 80-letnią emerytką z Torunia doszło przed targowiskiem, gdzie kobieta rozłożyła niewielki stolik nieopodal bramy wjazdowej. Położyła na nim własnoręcznie zrobione czapki i skarpetki zimowe, którymi chciała dorobić kilka złotych do małej emerytury.

Nie spodobało się to jednak kierownikowi targowiska w Toruniu, a jednocześnie radnemu miejskiemu z ramienia PiS – Karolowi Marii Wojtasikowi. Mężczyzna, około południa, wezwał służby miejskie i inspekcję celno-skarbową w okolice bazaru przy Trasie Chełmińskiej.

Oczekiwał, że 80-latka będzie sprzedawać swoje towary, ale w obrębie targowiska.

Musiałaby jednak uiścić wtedy opłatę za jego użytkowanie. Na miejscu był także fotograf Marek Krupecki, który obserwował całe zajście z boku. Zrobił zdjęcie podczas interwencji przedstawicielek obydwu służb, ale i to spotkało się z negatywnym odbiorem ze strony radnego i funkcjonariuszy służb.

REKLAMA

Karol Maria Wojtasik nie chciał rozmawiać z GW, więc odesłał dziennikarzy do straży miejskiej, która przyjechała na interwencję. Głos zabrał komendant toruńskich strażników – Mirosław Bartulewicz.

Rzeczywiście, 80-letnia kobieta nie miała pozwolenia na handel. W takich sytuacjach działa z nami inspekcja celno-skarbowa. Nie nałożyliśmy na panią mandatu. Poprosiliśmy, by przeniosła swoje stoisko na targowisko i tak zrobiła. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Wiemy, że ta pani była tam wcześniej, ale nie chcemy stosować sankcji wobec takich osób – tłumaczył komendant.

Dodał też, że „kiedyś pewna część targowiska służyła tym, którzy chcą coś sprzedać bez większych opłat”. Aktualnie wszyscy muszą uiszczać opłaty targowe.

zobacz także

Fotograf Krupecki postanowił opublikować zdjęcie w sieci. Ostrzegano go, że jeśli to zrobi, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności. Dlatego zamazał wizerunek osób, które nie chciały znaleźć się na zdjęciu. Krupecki obiecał 80-letniej emerytce, że „zrobi zasięgi” i rzeczywiście, sytuację opisują przeróżne media. A internauci kpią z radnego.

Panie Marku .Świetna robota Warto nagłaśniać postawy takich ,,polityków” żeby raz na zawsze zniknęli z przestrzeni publicznej
Nie dość, że pasie się na miejskim majątku, to jeszcze ludzi gnębi
Bohaterska Straż Wiejska, bohaterski radny! Mam nadzieję, że te ziemnioki z tyłu też aresztowali! Wszystkie!
Oby jemu kiedyś zabrakło na chleb i na skarpetki . Ud
– pisali zdenerwowani internauci.

Źródło: Gazeta Wyborcza, Facebook

Radny PiS wezwał straż miejską do emerytki, handlowała czapkami i szalikami, które sama wykonała