Nie milkną echa wypowiedzianych przez Mateusza Morawieckiego słów, dotyczących sędziów, którzy podpadli wymiarowi „sprawiedliwości” spod znaku Zbigniewa Ziobry. – 90 procent wszystkich przypadków, to gwałty, kradzieże, pijaństwo – mówił Morawiecki. Już wiemy, że kłamał!

Sędzia Sądu Najwyższego prof. Włodzimierz Wróbel postanowił sprawdzić, jak słowa Morawieckiego mają się do rzeczywistości!

Dyscyplinarki z powodu przestępstw pospolitych w latach 2018-2022 stanowiły zaledwie 11 proc. wszystkich spraw, które wpłynęły do Izby Dyscyplinarnej SN. Od 11 do 90 droga daleka, jak od krótkiego do długiego nosa?!

11 proc. a nie 90 proc., o których mówił premier. Sprawa gwałtu była w tych latach tylko jedna, podobnie jak sprawa kradzieży – informuje sędzia Wróbel.

REKLAMA

Stałe Prezydium Forum Współpracy Sędziów – wysyła list otwarty do Mateusza Morawieckiego.

Uważamy, że mógł pan zostać wprowadzony w błąd co do tych danych, a w konsekwencjo wprowadził pan opinię publiczną w błąd – dlatego oczekujemy sprostowania informacji i przedstawienia rzetelnych danych opinii publicznej – piszą do Morawieckiego sędziowie.

Sędziowie naiwnie piszą, by premier wyciągnął konsekwencje wobec tych, którzy wprowadzili go w błąd. Tak jakby Morawiecki dotąd sędziów nie atakował. Być może nie czyni tego, tak jak Zbigniew Ziobro, ani tak często, ale trudno o przypuszczenie, że Morawiecki stanie po ich stronie.

Wśród sygnatariuszy listu są m.in. sędziowie: Piotr Gąciarek, Igor Tuleya, czy Paweł Juszczyszyn – zawieszeni nie za gwałty, pijaństwo czy kradzieże, ale za to, że respektują polską Konstytucję!

zobacz także

Koalicja Obywatelska wygrałaby wybory, gdyby odbyły się w niedzielę. Spadek zanotowało drugie w zestawieniu Prawo i Sprawiedliwość

„Pamiętam moje spotkanie z panią przewodniczącą (Komisji Europejskiej, Ursulą) von der Leyen, kiedy uświadomiłem ją, że ogromna, ogromna większość, bodaj powyżej 90 procent tych dyscyplinujących postępowań dotyczyło sędziów, którzy albo jeździli po pijanemu, albo dopuścili się gwałtu, albo jakichś innych kradzieży, to oczy otwarły się bardzo szeroko naszym rozmówcom w Brukseli” – powiedział Morawiecki.

Według Morawieckiego 90 procent przypadków, nie wiemy tylko czy premier miał na myśli sędziów Tuleyę czy Juszczyszyna, a może kogoś innego – 90 procent to złodzieje, pijacy i gwałciciele.

Zwłaszcza ta ostatnia kategoria jest szczególnie istotna.

Kłopot w tym, ze pan premier „pojechał” po bandzie, a jego słowa z rzeczywistością mają tyle wspólnego, ile nos Pinokia z prawdą.

Oczy się otworzyły, nie otwarły. I to jest po prostu skandal co on mówi. Chronią pedofilii w sutannach, a na sędziów rzucają oszczerstwa. Dno. Pozwy natychmiast.
— Magdalena Grudziecka (@MagdalenaGrudz2) May 19, 2022

REKLAMA

Pieniądze z KPO na pewno przypłyną w ciągu kilku miesięcy, a niezależnie od tego już teraz ruszają pierwsze programy – zapowiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki, który z wicepremierem Henrykiem Kowalczykiem odwiedził gospodarstwo rolne na Mazowszu.

Kurwa. To się w głowie nie mieści.
On z pierdla nie powinien wyjść
— Beata Skwarska (@beata_skwarska) May 19, 2022

Podczas konferencji prasowej premier zapytany, kiedy do Polski trafi pierwsza transza europejskich środków, zauważył że przed tygodniem Polska zamknęła negocjacje dotyczące wszystkich kamieni milowych, czyli punktów ustalonych razem z Komisją Europejską ws. KPO. „Ich ustalenie zamyka cały proces negocjacji, żmudny, długi proces negocjacji” – dodał.

„Krajowy Program Odbudowy został przez Komisję Europejską przyjęty” – podkreślił premier. „Po ich stronie musi teraz biec pewna procedura i po naszej” – dodał Morawiecki.

zobacz także

Jak zaznaczył, „po ich stronie jest to tzw. rada ekonomiczno-finansowa, która musi to przyjąć”. „Po naszej stronie – zobowiązanie do zmian legislacyjnych, które wiążą się z Izbą Dyscyplinarną Sądu Najwyższego” – wskazał premier. Przypomniał, że projekt zmian w ustawie o SN zaproponował prezydent Andrzej Duda. „Pan prezydent, poprzez swoich pracowników, uzgodnił również te zmiany z Komisją Europejską, w tym sensie, że odpowiadają wspólnym oczekiwaniom” – dodał szef rządu.

pic.twitter.com/hOTy9Munfu
— samuel_rubin #SilniRazem (@samuel_rubin_pl) May 19, 2022

„Przyjęcie tej ustawy (o SN), o co apeluję do wszystkich sił politycznych, doprowadzi do tego, że szerokim strumieniem środki z Krajowego Programu Odbudowy popłyną na inwestycję” – mówił Morawiecki. Jak dodał, to jest to, czego w gospodarczym globalnym kryzysie potrzebuje Polska.

„Czyli pieniądze na inwestycje w mniejszym stopniu z kredytu, a w większym stopniu z grantów zagranicznych. Czyli nie będziemy musieli ich spłacać w ogromnym stopniu, ponieważ część tego to są pożyczki później spłacany przez budżet unijny” – zauważył premier.

Morawiecki zapewnił, że jest dobrej myśli.

„W ciągu najbliższych kilku miesięcy już te pieniądze ruszą z budżetu unijnego” – powiedział.

„Jestem tak dobrej myśli, że dzisiaj nawet rano z panem premierem Kowalczykiem o tym rozmawialiśmy, żeby pewne programy, które są częścią KPO, jak np. program wymiany dachów azbestowych, ruszyły już wcześniej, nie czekając na to, czy już jakieś euro stamtąd przypłynie czy nie” – mówił premier.

„Programy ruszają już teraz, a środki przypłyną na pewno w ciągu kilku miesięcy” – dodał.

Dzisiejsza konferencja Morawieckiego po wycięciu kłamstw: pic.twitter.com/7YnJv3Rr7c
— Tygodnik NIE (@TygodnikNIE) May 19, 2022

Premier dopytywany, jak wygląda kompromis z UE, czy Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zostanie zlikwidowana, odpowiedział, że porozumienie dotyczy dyscyplinarnej procedury w wymiarze sprawiedliwości. „Izba Dyscyplinarna w obecnym kształcie zostanie zlikwidowana” – zapewnił.

Według premiera było to już przez PiS planowane w październiku 2020 roku.

„W to miejsce zostanie powołana, zgodnie z koncepcją pana prezydenta, Izba Odpowiedzialności Sędziowskiej” – podkreślił szef rządu. Jak dodał, jest przygotowana procedura, aby można było odwoływać się od dotychczasowych kar dyscyplinujących.

REKLAMA

„Pamiętam moje spotkanie z panią przewodniczącą (Komisji Europejskiej, Ursulą) von der Leyen, kiedy uświadomiłem ją, że ogromna, ogromna większość, bodaj powyżej 90 procent tych dyscyplinujących postępowań dotyczyło sędziów, którzy albo jeździli po pijanemu, albo dopuścili się gwałtu, albo jakichś innych kradzieży, to oczy otwarły się bardzo szeroko naszym rozmówcą w Brukseli” – powiedział Morawiecki.

W czwartek o godz. 18 sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka ma kontynuować prace nad dwoma projektami zmian w ustawie o SN – prezydenta i posłów PiS, ale to projekt Andrzeja Dudy został uznany za wiodący.

Projekt ten zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej SN i utworzenie Izby Odpowiedzialności Zawodowej. Zakłada także wprowadzenie instytucji „testu bezstronności i niezawisłości sędziego”, co od początku krytykowała Solidarna Polska. Nowe przepisy umożliwią też wznowienie postępowań sędziom, którym Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet lub stwierdziła odpowiedzialność dyscyplinarną na podstawie zarzutów dotyczących wydanego orzeczenia. Na złożenie wniosku w tej sprawie sędziowie będą mieli sześć miesięcy, a sprawy te rozpatrzy Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN.

zobacz także

Konieczność zmian dotyczących Izby Dyscyplinarnej SN ma związek z tym, że Trybunał Sprawiedliwości UE latem 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. Za niewykonanie tego postanowienia TSUE nałożył na Polskę karę 1 mln euro dziennie.

W ramach Funduszu Odbudowy z budżetu polityki spójności na lata 2021-2027 Polska ma do dyspozycji ok. 76 mld euro. W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 mld euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej.(PAP)

Sędziowie piszą do Morawickiego. I mówią mu, że łże!