„Jeszcze Polska nie zginęła”, „Za Kaczyńskiego” czy „Za Katyń” – takimi słowami podpisano pociski artyleryjskie, które znalazł w pobliżu linii frontu we wschodniej Ukrainie dziennikarz i dokumentalista TVN24 Mateusz Lachowski.

Ukraińcy mocno bronią swojej ojczyzny przed wrogiem, w którego kierunku wystrzeliwują pociski z wymownymi dedykacjami. Nie tylko po ukraińsku czy rosyjsku, ale też w języku polskim. Co znalazł dziennikarz TVN24?

Dedykacja dla Rosjan „Za…”

Dziennikarz telewizji TVN24 Mateusz Lachowski, który relacjonuje działania zbrojne na wschodzie Ukrainy podzielił się w mediach społecznościowych sytuacją z jaką się spotkał.

Dotyczyła ona pocisków artyleryjskich, a dokładnie napisów jakie pozostawili na nich Ukraińcy.

Nie tylko były one w języku ukraińskim czy rosyjskim, ale niektóre napisano po polsku. Lachowski dodał na Twittera zdjęcie broni, na której możemy przeczytać dedykacje dla Rosjan: „Jeszcze Polska nie zginęła”, „za Kaczyńskiego” czy „za Katyń”.

REKLAMA

To wymowne opisy, którymi armia ukraińska chciała nawiązać do krzywdzących działań wroga i przypomnieć im różne zdarzenia historyczne. To mocny „atak słowny” wymierzony w kierunku Rosji. Napisem „Jeszcze Polska nie zginęła” – Ukraińcy powrócili wspomnieniami do czasów II wojny światowej i opanowania przez Armię Czerwoną ziem polskich do 1945 r.

Jakby tak ruskim "dziękować" to można by jeszcze dodać:
– za zabory
– za noc paskiewiczowską
– za rusyfikację
– za wysiedlenia
– za 17.09. 1939r.
– za Kresy wschodnie
– za 50 lat okupacji.
etc.
— Chiszczysaszewicz (@Hiszczysaszewic) May 30, 2022

Natomiast pociskiem z napisem „Za Kaczyńskiego” nawiązywali do katastrofy Smoleńskiej – Ukraińcy podobnie jak PiS wierzą w zamach w Smoleńsku? W katastrofie Tupolewa zginął prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką i 94 innymi osobami.

Fotografie dziennikarz TVN opatrzył opisem: „Ukraińscy artylerzyści przywitali mnie dziś tak”

zobacz także

Ukraińscy artylerzyści przywitali mnie dziś tak:
1. „Jeszcze Polska nie zginęła”.
2. Pusty (za Buczę).
3. Za Kaczyńskiego.
4. Za Katyń.
Ja sam zapisałem na kolejnym:
„Za kobiety i dzieci”. pic.twitter.com/TjbC1JnxBe
— Mateusz Lachowski (@LachowskiMateus) May 29, 2022

Dziennikarz opatrzył jeden z pocisków opisem „Za kobiety i dzieci”. Możliwe, że chciał w ten sposób nawiązać do pocisku pocisku wystrzelonego przez Rosjan kilka tygodni temu w kierunku Ukraińców, którzy znajdowali się na dworcu w Krematorsku.

Armia Ukraińska dedykacjami na pociskach oddała hołd nie tylko Polsce, ale też Czechom.

Dwa tygodnie temu w stronę Rosjan poleciał pocisk z napisem: „Za rozstrzelanie Praskiej Wiosny 1968 roku!”. To zapewne wzbudziło sympatię do Ukraińców w Pradze.

To również Czechom Ukraina zawdzięcza pomoc w wojnie. Jeden z Ukraińców dodał wpis w języku czeskim, w którym dziękuje za wsparcie w walce z wrogiem i zaapelował, że kara za zbrodnie zostanie wymierzona.

„Dziękujemy Czechom za pomoc Ukrainie w wojnie. Rosja od dawna ingeruje w życie wolnych państw. Rosjanie wierzyli, że obce kraje mogą być bezkarnie okupowane. Zemścimy się za to!” — zamieścił taki oto wpis Ukrainiec w języku czeskim na Telegramie.

Post znalazł się także na Twitterze.

Děkujeme České Republice 🇨🇿 za pomoc Ukrajině 🇺🇦 ve válce.

Rusko dlouhodobě zasahuje do života svobodných států. Rusové věřili, že cizí země lze beztrestně okupovat.

Za to se pomstíme! pic.twitter.com/TacqzZWgwN
— Militarnyi (@militarnyi_en) May 17, 2022

Źródło: Twitter, tvn24.pl

Pocisk z Kaczyńskim w Ukrainie? Wiadomość dla Rosjan: „Za Kaczyńskiego”