Premier Mateusz Morawiecki, rzecznik rządu Piotr Muller, ale też minister Michał Dworczyk od dawna powtarzają, że maile, które pojawiają się w sieci, a które zostały wykradzione ze skrzynki szefa, ministra KPRM – to rosyjski atak na Polskę! Pan premier i ministrowie nie komentują. Szkoda. Zwłaszcza w kontekście tego, co wielu adresatów i nadawców maili już mówiło – maile są prawdziwe!

To samo mówi były wicepremier Jarosław Gowin.

W tym ogromnym zalewie maili był jeden mail mój. Jako wicepremier pisałem do Mateusza Morawieckiego. Podzieliłem się pewnymi krytycznymi uwagami, jeżeli chodzi o sposób przeciwdziałania pandemii. Premier dołączył ten mój mail, czy przekierował do ministra Dworczyka i w ten sposób mail znalazł się w tym publikowanym zestawie – powiedział lider Porozumienia na antenie TVN24.

Jak dodał – Mogę potwierdzić, że to był mail prawdziwy – podkreślił.

REKLAMA

Gowin komentował maila, jaki Dworczyk pisała do swoich współpracowników w spawie ministra Andrzeja Adamczyka.

Takiej tępoty, połączonej z niekompetencją, bezinteresownym szkodnictwem lub zawiścią, zakłamaniem i zwykłym łajdactwem dawno nie widziałem. Jeżeli polityka ma wyglądać tak, że ludzie wyłącznie ze względu na małostkowość, dla własnej ambicji itp. narażają państwo na miliardowe straty i w taki sposób decydują o sprawach strategicznych z punktu widzenia kraju, to oznacza, że nie jesteśmy lepsi od PO – pisał Dworczyk.

Na szczęście polityka nie wygląda tak, jak można byłoby wyrobić sobie to zdanie w oparciu o ten mail – komentował Gowin.

zobacz także

Natomiast jest rzeczą oczywistą, że ilustruje pewną dramatyczną niechęć między środowiskiem skupionym wokół Mateusza Morawieckiego a środowiskiem dawnej premier Beaty Szydło. Minister Adamczyk tak malowniczo tutaj opisywany należy do najbliższych współpracowników pani premier – podkreślał Gowin.

Dworczyk to „inteligentny i pracowity polityk” – mówi były wicepremier. I dodaje: Nie zmienia to faktu, że jego maile i cała ta afera będzie musiała być w następnej kadencji, o ile wybory wygra opozycja, przedmiotem prac komisji śledczej – zapowiada Gowin.

Minister Dworczyk o kadrach PiS: „Takiej tępoty, połączonej z niekompetencją, bezinteresownym szkodnictwem lub zawiścią, zakłamaniem i zwykłym łajdactwem dawno nie widziałem”. Sam bym tego lepiej nie ujął – napisał szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk.

Maile pochodzą z września 2019 r. Dworczyk i Jerzy Kwieciński – minister finansów rozmawiali z Andrzejem Adamczykiem, ministrem infrastruktury.

Chodziło o budowę dróg S8 i S5 – tzw. sudeckiego igreka.

Dla PiS odpowiednia wiedza i kompetencje nie mają znaczenia. Liczy się klucz partyjny i zasada BMW.

Dlatego na ważnych stanowiskach mamy osoby niekompetentne!https://t.co/kwKKZ3D9VU pic.twitter.com/GF1BT13UZK
— Łukasz (@Milukasz85) August 19, 2022

Przedstawiłem prezentację, Jurek potwierdził analizy oraz powołał się na nieformalną opinię międzynarodowej firmy doradczej potwierdzającej słuszność rozwiązania Sudeckiego Ygreka w kontekście zwiększenia ruchu na S3 – pisze minister.

Co na to Adamczyk? Nic, relacjonuje Dworczyk.

To dla nas niezwykle ważne w związku z zarzutami KE o zbyt mały ruch na S3 przy granicy, grozi nam zwrot 2-3 mld zł (słowa A. Adamczyka). A.A. sprawiał wrażenie, że wcale nie słucha, bredząc tylko, że narażam skarb państwa na stratę miliardów i zaczął przekonywać, że trzeba dla S8 zrezygnować z kategorii S – pisze wściekły Dworczyk.

Jak minister Dworczyk potrzebuje do swojej kampanii wyborczej drogi "na niedzielę, na Ząbkowice" i wymusza na ministrze infrastruktury decyzję. Przy okazji obrzuca stekiem obrzydliwych obelg swojego kolegę z rządu ministra Adamczyka. To już rutyna w tym patologicznym środowisku. pic.twitter.com/xYsRVC5srh
— Tomasz Siemoniak (@TomaszSiemoniak) August 19, 2022

zobacz także

Jurek się włączył, powtarzając argumenty i dodając, że dzięki temu rozwiązaniu nie trzeba będzie prowadzić A4 nowym szlakiem (b. drogie rozwiązanie). Zirytowany A.A., sapiąc, wezwał jako wsparcie dwójkę dyrektorów, którzy po zobaczeniu analizy najpierw zamilkli, a następnie pan dyr. powiedział, że to mogą być »podkręcone«, tzn. fałszywe dane. Argumentów merytorycznych brak. Skończyło się tak, że wezmą materiały i będą je analizować (czytaj: szukać argumentów, dlaczego nie da się tego zrobić)” – pisze Dworczyk.

Od tej rrrrrtęci sie Panu pomyliło jest Pan w PO i to o Was. Bo jesteście na każdym kroku szkodnikami dla Polski. Jakiekolwiek problemy, na Was zawsze można liczyć, że wbijenie nóż w plecy.
— Ewa Mała (@maa3_ma) August 19, 2022

I podaje wnioski jakie płyną z rozmowy z ministrem Adamczykiem.

Poziom niechęci do Sudeckiego Y w skali od 1 do 10 wynosi 15
Merytorycznych argumentów z ich strony — brak
Dodatkową ich złość budzi możliwość remontu A4 — już przyzwyczajeni są do budowy NOWEJ AUTOSTRADY
Zablokowanie proponowanych zmian zwiększa prawdopodobieństwo straty 2-3 mld przez skarb państwa.

Takiej tępoty, połączonej z niekompetencją, bezinteresownym szkodnictwem lub zawiścią, zakłamaniem i zwykłym łajdactwem dawno nie widziałem. Jeżeli polityka ma wyglądać tak, że ludzie wyłącznie ze względu na małostkowość, dla własnej ambicji itp. narażają państwo na miliardowe straty i w taki sposób decydują o sprawach strategicznych z punktu widzenia kraju, to oznacza, że nie jesteśmy lepsi od PO – komentował w mailu Dworczyk.

Źródło: Media

Wicepremier potwierdza: tak mój mail jest autentyczny!