Wyciekły informacje dotyczące zakupu myśliwców F-35. Analizy związane z wyposażeniem wojska w najnowocześniejsze myśliwce są w ręku każdego, kto tego zapragnie. To kolejny dowód na to, że Polska, wbrew zapowiedziom rządu, jest bezpiecznym miejscem, które skutecznie walczy z inwigilacją. I agentami obcych państw. Nie trzeba się było zbytnio starać, skoro ważne rządowe informacje trafiają na prywatne skrzynki ministrów.

To już kolejny mail ze skrzynki Michała Dworczyka, ani on ani premier nie komentują jego autentyczności.

Tymczasem najnowszy wyciek pokazuje jedno – ważne informacje, ważne analizy dotyczące bezpieczeństwa Polski można znaleźć na prywatnych mailach członków rządu.

Tym razem chodzi o analizę czy i kiedy dokonać zakupu supernowoczesnego myśliwca F-35. Autorem maila ma być pracownik Kancelarii Prezesa Rady Ministrów – Piotr Woyke. Ale rozmowa dotyczy kilku osób, w tym premiera Moraawieckiego.

Zdaniem autora maila nazbyt szybki zakup myśliwca rodzi zagrożenia, że nie będziemy w stanie wykorzystać jego potencjału.

REKLAMA

Z maila dowiadujemy się jednak, że „zakup F-35 jest konieczny, niemniej wymaga odpowiedniego przygotowania”. Autorzy wskazują, że „realnym i przynoszącym opłacalne wzmocnienie zdolności SZ RP scenariuszem, jest wdrożenie F-35 w drugiej połowie przyszłej dekady” – informuje Onet.

Możemy tez przeczytać, że „przyspieszony tryb zamówienia, w powszechnym odbiorze łączony z katastrofami w Siłach Powietrznych RP, osłabia naszą pozycję w negocjacjach z USA”.

Mowa tez o koncepcji rozszerzenia stanu posiadania F-16.

REKLAMA

Szeroko opisana jest charakterystyka F-35. Samolot zdolny do „przełamywania strefy antydostępowej tworzonej przez rosyjskie systemy obrony powietrznej S-400”, może tez służyć do przenoszenia bomb atomowych.

Z raportu dowiadujemy się m.in. „Należy pamiętać, że dziś polskie Siły Powietrzne znajdują się w bardzo trudnym położeniu. Z sześciu eskadr lotnictwa bojowego tylko trzy dysponują sprzętem spełniającym standardy NATO”.

Czy polska armia ma jeszcze jakieś tajemnice przed światem?!

zobacz także

Z innego maila – z 28 stycznia 2020 roku – dowiadujemy się z kolei, że premier Mateusz Morawiecki powinien pojawić się w Dęblinie, podczas uroczystości podpisania dokumentu zakupu myśliwców. Obecni mają być także minister Mariusz Błaszczak ora prezydent Andrzej Duda.

Jak informuje premiera Tomasz Matynia z KPRM – są już ustalenia co do dokładnej godziny uroczystości.

To najważniejszy kontrakt zbrojeniowy i ktoś na to wszystko musi zarobić – pisze z kolej Tomasz Fill (wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju – dop. red.). Dodając, ze właśnie dlatego ma być na miejscu premier.

„Będą obrazki na lata i na kampanię”
Ale najważniejsze jest tutaj to, „kto zarobił na f35” ?
Oczywiście premier Morawiecki zarobił.
Otóż panie @ChlopikMariusz , to nie premier, tylko każdy obywatel swoją ciężką pracą i podatkami. pic.twitter.com/uheeX4evp5
— Der MaTi #czescwujku (@mat3oosh) October 8, 2021

W tym wypadku zarobić wprost odnosi się do ogrzaniu się w świetle międzynarodowej umowy i powiedzenia, jak bardzo będziemy bezpieczni, jako członek NATO.

Pierwsze włamanie na konto ministra Michała Dworczyka miało miejsce już 22 września ub.r., a cyberprzestępcy mogli mieć nieograniczony dostęp do poczty szefa Kancelarii Premiera aż przez dziewięć miesięcy – pisze w poniedziałek „Rzeczpospolita”.

Minister oraz premier konsekwentnie nie komentują wycieku kolejnych maili.

Źródło: Media/ Onet/ Rzeczpospolita

Rosja wie o nas wszystko! Wyciekł kolejny mail