Czym kieruje się Jarosław Kaczyński, który od wielu tygodni atakuje Niemcy? Polska racja stanu? Czy może coś zupełnie innego? United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski zapytała o to Polaków. Odpowiedź daje wiele do myślenia. Być może dlatego ta „polityka” Polaków nie porywa. Bardziej w kość dają im ceny w sklepie spożywczym?

Ankietowani przez United Surveys dla WP mogli wybrać trzy odpowiedzi: „Antyniemiecką fobię”, „Racjonalną politykę i polską rację stanu” oraz „Nie wiem/Trudno powiedzieć”.

Aż 54,4 proc. ankietowanych wybrało odpowiedź „antyniemiecką fobią”, a 39 proc. „racjonalną polityką i polską racją stanu”.

Zdania w tej kwestii nie miało 6,6 proc. badanych.

Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski został przeprowadzony w dniach 2-4 grudnia 2022 roku metodami CAWI & CATI 50/50 na reprezentatywnej grupie tysiąca Polaków.

REKLAMA

Antyniemiecka retoryka prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, zdaniem niemieckich mediów nie przynosi oczekiwanych przez niego rezultatów. To bardzo dobrze -dodają autorzy, że niemieccy politycy ignorują kompletnie słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości.

Wszystko co dziś mówi Jarosław Kaczyński o Niemczech wynika z jednego – chęci wygrania wyborów w przyszłym roku – uznają niemieckie media.

O tym, co myślą niemieckie media informuje redakcja Deutsche Welle.

Niemieccy politycy dobrze robią, że tak dalece, jak jest to możliwe ignorują przewodniczącego polskiej partii rządzącej Jarosława Kaczyńskiego. Jego antyniemieckie tyrady mają tylko jeden cel: wygrać wybory parlamentarne następnej jesieni – pisze Markus Peters z dziennika „Weser-Kurier”.

Podsumowując dzień. Kaczyński wszędzie mówi to samo. Niemcy, Unia i opozycja są winne klęski jego rządu. Zaś w Smoleńsku był zamach. Plusk kilka mlasków.
Taniej będzie go nagrać i odtwarzać z jego kukłą. Policjanci wypoczną.
— Pablo Morales (@PabloMoralesPL) December 3, 2022

Niemiecki dziennikarz ocenia, że w kolejnych miesiącach Kaczyński i politycy PiS będą coraz mocniej atakować. Co powinni zrobić niemieccy politycy? Ignorować Kaczyńskiego.

Publicysta „Weser-Kurier” wskazuje, że antyniemieckość PiS nie przynosi spodziewanych rezultatów. Kaczyński najwyraźniej jest na bezpośredniej drodze do politycznego końca. Nie ma powodu, by go powstrzymywać – podkreśla Peters.

Prezes #PiS J. #Kaczyński w #Legnica: Na czele państwa europejskiego mają stać Niemcy. Jeżeli takie państwo powstanie, to siła Niemec byłaby w skali globalnej. Z naszej perspektywy jest to wejście pod niemiecki but, a tak się żyje źle i na tym się traci. #DobryRządNaTrudneCzasy pic.twitter.com/hyqOtIcHjf
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) December 3, 2022

zobacz także

Jarosław Kaczyński, tym razem w Nowej Soli mówił znów o Niemcach. – Oni wywołali wojnę, oni dopuścili się nieprawdopodobnych zbrodni, oni też poniżyli w sposób straszliwy nawet tych Polaków którzy przeżyli, wykorzystywali ich. Oni robili to jako cały naród, bo przecież bardzo często Polaków, którzy na przykład znajdowali się tam w gospodarstwa rolnych na przymusowych robotach, gdzie pracowali w sposób wyjątkowo ohydny, poniżano ich i traktowano gorzej niż zwierzęta – mówił Kaczyński.

Jak podkreślał oni poniżyli nasz naród, i mają za to zapłacić.

Zdaniem prezesa PiS Niemców potraktowano po II wojnie światowej łagodnie.

Gdyby Niemcy były potraktowane tak, jak to było w wielu planach i to sformułowanych nie w Sowietach a na Zachodzie, to dzisiaj byliby oni bardzo, bardzo biednym i dużo mniej licznym krajem niż są. Potraktowano ich wyjątkowo łagodnie. Niech Bogu dziękują, że tylko tak. Są nam winni. Mają zapłacić – mówi Jarosław Kaczyński.

Czy ktoś nie zgadza się z Jarosławem Kaczyńskim? No chyba tylko rząd PiS, który w przesłanej Niemcom nocie o reparacjach nie pisze wprost. A duka niczym Andrzej Duda swoim angielskim, o tym co Niemcy mają zrobić.

REKLAMA

Parafowana dziś przeze mnie nota, skierowana do niemieckiego MSZ, to wyraz dążenia do kompleksowego uregulowania kwestii następstw niemieckiej agresji i okupacji czasów II wojny światowej – podkreślał minister spraw zagranicznych Polski Zbigniew Rau na początku października.

Straty Polski wyceniono w raporcie na sześć bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. W przeliczeniu daje to jeden bilion 532 miliardy 170 milionów dolarów.

Parafowana dziś przeze mnie nota, skierowana do 🇩🇪 MSZ, to wyraz dążenia do kompleksowego uregulowania kwestii następstw niemieckiej agresji i okupacji czasów II wojny światowej. pic.twitter.com/fec7t2rjAK
— Zbigniew Rau (@RauZbigniew) October 3, 2022

Potem okazało się, co w nocie się znajduje.

zobacz także

Co znajduje się w nocie??

PiS robi Polaków w konia, mówiąc, że występują o reparacje. A tak się nie stało. W nocie są wymienione inne rzeczy, jak postulat rozpoczęcia rozmów, uregulowanie niektórych kwestii, odszkodowanie, ale słowo „reparacje”, które było kluczem do rozpoczęcia gry propagandowej, nie pada – mówi poseł Kowal.

Rząd nie wystąpił do Niemiec o reparacje, poszła nota bez "Raportu o stratach…" jako załącznika, nie było też żadnego wystąpienia do Rosji o odszkodowania (pomimo uchwały Sejmu) @BartSienkiewicz @DariuszRosati
— Kowal (@pawelkowalpl) October 11, 2022

Jak dodaje Kowal – to jest wprowadzanie w błąd opinii publicznej, a zwłaszcza elektoratu Prawa i Sprawiedliwości.

Noty nie pokazano. Pewnie dużo różnych rzeczy ale akurat reparacji nie ma. To przyznano. Nie ma też załączników
— Kowal (@pawelkowalpl) October 11, 2022

Wysłana do Berlina nota nie zawiera też załączników, w tym raportu komisji posła Arkadiusza Mularczyka.

Z informacji uzyskanych w MSZ wynika, że raport jest w tej chwili tłumaczony na język niemiecki i ma zostać wysłany razem z kolejną notą – przekazuje Onet.

Niemcy poczuwają się do swojej odpowiedzialności historycznej bez jakichkolwiek ograniczeń. Naszym wiecznym zadaniem pozostanie przypominanie o zadanym przez Niemcy cierpieniu milionom Polaków – mówiła goszcząca w Polsce minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock.

Dodając, że w sprawie reparacji dla Niemiec temat jest zamknięty!

Temat będzie przed wyborami wałkowany jak ciasto. I nie dlatego, że rząd PiS naprawdę chce reparacji.

Źródło: Wirtualna Polska, Media, własne. Fot. ARC

Dramatyczny sondaż dla Kaczyńskiego. Czy prezes to ma? Tak, odpowiada 54 proc.