Szef portalu TVP.Info Samuel Pereira udostępnił na Twitterze fragment wywiadu Filipa Kapicy ze szwedzkim trenerem piłkarskim Sven-Göranem Erikssonem. Wywiad jest pełen anegdot, wspomnień i nieopowiedzianych wcześniej historii. Były piłkarz wspomina m.in. sytuację ze Zbigniewem Bońkiem i Janem Pawłem II.

Filip Kapica to dziennikarz, który w 2020 r. przeprowadził wywiad z żywą legendą i ikoną piłki nożnej Sven-Göranem Erikssonem.

W rozmowie opowiada o scudetto zdobytym z Lazio w 2000 roku. Dzieli się anegdotami, wspomnieniami i nieopowiedzianymi dotąd historiami.

Między innymi o osobowości Davida Beckhama, mentalności Diego Simeone czy Sinisy Mihajlovicia. Eriksson przekonuje też, że to on namówił rosyjskiego biznesmena Romana Abramowicza do kupienia angielskiego klubu Chelsea.

Jednak to co najciekawsze dla nas to fakt, w jaki sposób Zbigniew Boniek, legenda polskiej piłki miał potraktować papieża Polaka. Jana Pawła II.

REKLAMA

Nie brakowało też historii, które mimo chęci, nie da się wymazać z pamięci.

Trener opowiedział, że jedna z zawstydzających sytuacji dotyczyła Zbigniewa Bońka, który grał wówczas we włoskim AS Roma. Eriksson był trenerem tego klubu w latach 1984-1987.

Na wizytę z papieżem Janem Pawłem II przybyli piłkarze Romy z gwiazdą piłki Zbigniewem Bońkiem, którego Eriksson wspomina jako odważnego i szczerego do bólu. Poza tym, w spotkaniu brała też udział reprezentacja Argentyny, z którą Toma grała sparing.

Na spotkaniu piłkarze Argentyny i Romy płakali, gdy papież podszedł się przywitać Wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem. – mówi Eriksson.

zobacz także

W pewnym momencie, do „Zibiego” – jak mówiono na Bońka – podszedł papież. Polak do Polaka.

Patrząc papieżowi w oczy powiedział: No… kto jest najsłynniejszym Polakiem we Włoszech? Ty czy ja? – wspomina trener.

Sven-Göran Eriksson opowiada jak to Zbigniew Boniek zachował się na spotkaniu z papieżem Janem Pawłem II. „Wszyscy chcieli zapaść się pod ziemię” pic.twitter.com/ZtT84aVC2u
— Samuel Pereira (@SamPereira_) August 19, 2022

I kwituje, że w życiu są takie chwile, gdzie chciałbyś zapaść się pod ziemię.

I to był jeden z takich momentów. – odparł Eriksson.

Co na to papież? Podobno uśmiechnął się i odszedł.

Straszne.@BoniekZibi ma poczucie humoru i zamiast paść plackiem przed Wojtyłą, zażartował w jego obecności.
Ja jestem zdruzgotany.
Dokąd ten świat zmierza? 🤔
— Waldemar Dobrzyński (@WaldemarDobrzy1) August 19, 2022

A kim niby był Karol Wojtyła? To że ktoś został obrany na papieża, nie oznacza tego, że trzeba mu do tyłka się kłaniać! – komentuje internauta.

Pan Eriksson nie załapał dowcipu. Wujek Lolek zapewne tak
— unlogged (@_nothingistrue_) August 19, 2022

źródło: Twitter, Youtube, wikimediacommons

Szwedzki trener wspomina słowa Bońka do JPII. „Wszyscy chcieli zapaść się pod ziemię”. „Poznał się na papieżu”. Wideo