Sam chodziłem na lekcje religii do szkółki parafialnej. Kto chciał, to chodził, kto nie chciał, to nie chodził. Co ciekawsze, większość chodziła. Teraz w klasie mojego syna na religię nie chodzi ponad połowa dzieci. I to wcale nie dlatego, że są niewierzące. Tylko dlatego, że z wielu przyczyn technicznych, pragmatycznych im to nie pasuje. Pytanie, czy utrzymywanie religii w szkole ma sens? Moim zdaniem niestety nie. Ten temat się skończył – mówił Łukasz Tyszler, przewodniczący klubu KO w szczecińskiej radzie miasta.

Religia robi w szkole więcej złego niż dobrego – przekonują szczecińscy samorządowcy.

Obecnie zauważa się spadek zainteresowania lekcjami religii. Uczniowie, nawet szkół podstawowych, rezygnują z uczęszczania na katechezę. Niektórzy ze względu na zmianę podejścia do wiary, inni uważają, że katecheza powinna być w kościele, albo z jeszcze innych powodów.

Tak jak kiedyś na lekcje z religii chodziła praktycznie cała klasa, tak obecnie zdarzają się przypadki, gdzie katecheza udzielana jest wyłącznie jednej osobie.

W urzędzie w Szczecinie samorządowcy gorąco debatowali nad tym problemem. I stwierdzili, że czas „eksperymentu” jakim jest prowadzenie tego przedmiotu w szkołach się kończy.

REKLAMA

Podkreślają, że dla tak nielicznej grupy zainteresowanych, lekcje religii generują spore koszty. Jak uznali szczecińscy radni – zbędne dla miasta wydatki.

Zaznaczyli, że to nie służy uczniom. Mimo, że liczba uczniów na lekcjach religii maleje, koszty organizowania tych zajęć nie. Dla samego Szczecina to prawie 14,5 mln złotych.

Brawo Szczecin – religia tak, ale na terenie kościoła, za pieniądze kościoła
— Pawel Mich (@pawelmich) October 25, 2022

Na całość kwoty składają się także pensje dla księży, sióstr i katechetów, a to w sumie 253 osób, zatrudnionych na szkolnych etatach, o czym informował GW.

zobacz także

Co prawda, 70% tej kwoty pokrywa subwencja oświatowa. Jednak reszta, czyli 4,3 mln zł, musi opłacić miasto. Dlatego szczecińscy radni mówią dość. Nie zamierzają już dłużej finansować lekcji religii w szkołach samorządowych.

Religia do kościoła
— Tita (@ToTaTita_) June 29, 2021

Radni wprost stwierdzili, że niechęć do religii spowodowana jest indoktrynacją przemycaną w programie nauczania innych przedmiotów.

Wyjaśnili to na przykładzie Czech, które w czasach komunizmu były bardzo religijne, a na katechezę uczęszczała spora liczba uczniów. Tymczasem, jest to jeden z najbardziej ateistycznych krajów w Europie.

Obecnie odsetek tych, którzy nie chodzą na religię czy etykę wynosi w dużych miastach nawet 60-70% nastolatków.

Jednak resort edukacji ma w planach wprowadzenie obowiązkowych zajęć z wymienionych wyżej przedmiotów. Projekt ma wejść w życie 1 września 2023 r.

„Szkoła musi mieć funkcję wychowawczą (…). Skoro ktoś nie chce chodzić na religię – jego sprawa, ale musi chodzić na etykę. Do tego modelu musimy powrócić” – zapowiadał w czerwcu ub. roku minister Przemysław Czarnek.

źródło: o2pl, pl.aleteia.org, Twitter

Radni w Szczecinie mówią dość! „Nie chcemy finansować religii w szkołach”