Władze miasta są bardzo zadowolone z obecnej sytuacji GKS-u Katowice – tak wynika przynajmniej z szerokiego strumienia pochwał, które podczas czwartkowej konferencji prasowej spłynęły na władze klubu ze strony miasta.

– Chcemy budować klub w oparciu o szkolenie młodzieży. Mój pierwszy kontrakt, jako prezes, podpisałem z Patrykiem Szwedzikiem. On dziś strzela bramki w 1 lidze. Chcemy szukać kolejnych Patryków Szwedzików – mówi prezes GieKSy, Marek Szczerbowski.

W 2019 roku w GKS-ie Katowice zaczęły się reformy. Przejęcie klubu przez nowego wtedy prezesa Marka Szczerbowskiego miało być ratunkiem, który miasto wysyła pogrążonemu w kryzysie GKS-owi. Dzisiaj władze miasta mówią otwarcie: to była dobra decyzja.

3 lata, które za nami, są odpowiednim powodem by krótko ocenić to, co za nami, zastanowić się, co przed nami i spokojnie ten czas zbilansować. To, co było dla nas ważne w 2019 roku to ustabilizowanie sytuacji finansowej klubu oraz szkolenie dzieci i młodzieży. Wynik sportowy, który jest konsekwencją wprowadzonego porządku w klubie, musi razem z nim przyjść. Na samym początku warto postawić tezę, że kwestia doboru władz klubu była dobrą decyzją. Ocena ze strony miasta jest bardzo pozytywna – twierdzi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

REKLAMA

Miasto Katowice w tym roku na GieKSę przeznaczy 17,5 mln zł. Władze miasta zgodnie powtarzają jednak, że jest to dobra inwestycja.

– Wspieranie sportu to inwestycja, ale i promocja dla miasta. Wielosekcyjny @_GKSKatowice_ w tym sezonie sportowym zrealizował wszystkie postawione sobie cele – mówił wiceprezydent Katowic Waldemar Bojarun w trakcie spotkania z dziennikarzami@_GKSKatowice_ pic.twitter.com/rEOoTsl0ex
— Katowice PressOffice (@BiuroPrasoweKce) May 12, 2022

Liczymy na większe zaangażowanie sponsorów, ale my znów – w formule konkursowej – jesteśmy gotowi wesprzeć klub podobną kwotą. W najbliższym czasie przygotowane zostaną pakiety sponsorskie. Skoro środowisko deklaruje, że chce pomagać, mówimy: sprawdzam i mamy nadzieję, że to nie tylko puste deklaracje partnerów klubu – twierdzi Sobula.

Poprzedni sezon był szczególnie udany dla hokeja w Katowicach. Hokeiści GKS-u zdobyli mistrzostwo Polski.

To nasz pierwszy tytuł od 52 lat. Kiedy kilka lat temu środowisko kibicowskie prosiło o pomoc w ratowaniu hokeja w Katowicach, nie mogliśmy spodziewać się lepszego wyniku, niż ten z minionego sezonu. To mistrzostwo to wielki powód do dumy – twierdzi Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic.

zobacz także

Prezes Marek Szczerbowski nie ukrywa, że dla niego GieKSa to coś więcej, niż tylko praca.

Ja mieszkam naprzeciw spodka, w 1982 roku byłem na pierwszym meczu jako 11-latek. Spodobał mi się wtedy ten hokej. Marzyłem o tym, żeby raz w życiu przeżyć zdobycie mistrzostwa polski. To dla mnie wielkie, osobiste przeżycie. Szczerze i ze wzruszeniem przeżyłem to mistrzostwo – zdradza.

REKLAMA

Poza piłką nożną i hokejem w klubie działa jeszcze sekcja siatkarska oraz szachowa.

Zimna kalkulacja przemawia zdecydowanie na nasza korzyść. W bieżącym treningu mamy ponad 600 sportowców. Być może będą z tego zawodowcy. Projekt „serduszko GieKSy” to ponad pół tysiąca dzieci uczestniczących w zajęciach sportowych – wylicza Łukasz Czopik, wiceprezes GKS-u.

Szkolenie młodzieży jest w GKS-ie szczególnie ważne.

Kiedy przyszedłem do klubu, pierwszy kontrakt jako prezes podpisąłem z Patrykiem Szwedzikiem. Był 2019 rok. Dzisiaj ten chłopak strzela bramki w 1 lidze. Będziemy szukać kolejnych Patryków Szwedzików – zapewnia Marek Szczerbowski.

GieKSa wychwalana przez władze Katowic. „Będziemy szukać kolejnych Patryków Szwedzików”