ŚPR wyrzuca Gorzelika? Ten: Hej, profesjonaliści. Musicie mi jeszcze odebrać funkcję admina

Oto przykład jak nie robić polityki. I jak nie powinna działać żadna profesjonalna partia polityczna. Śląska Partia Regionalna miała być miejscem jednoczącym Ślązaków. Stała się jeszcze jednym punktem, w której politycy nie mogą się dogadać.

W związku z bieżącą sytuacją na wniosek Zarządu zostało zwołane zebranie Rady Politycznej Śląskiej Partii Regionalnej na 19 września 2022.Zarząd z ulgą przyjmuje oświadczenie o rezygnacji z członkostwa w Partii i wykreśla Jerzego Gorzelika z rejestru członków ŚPR – czytamy na stronie ŚPR.

A tuż pod wpisem nie mniej kuriozalne oświadczenie:

Hej, profesjonaliści. Musicie mi jeszcze odebrać funkcję admina, którym, jak się okazuje, tu jestem. Nie chciałbym być posądzony o jakiś sabotaż. Pozdrawiam – Jerzy Gorzelik.

Ta zgraja to ewidentnie lepszy Gang Olsena niż jaśnie nam panujący w Warszawie – komentuje jeden z internautów wpis ŚPR.

Śląska Partia Regionalna to skończony projekt. Choć agonia trwała od 2018 roku – komentuje doktor Tomasz Słupik z Uniwersytetu Śląskiego.

Jesteście śmieszni, niepoważni albo po prostu bezdennie głupi (obstawiam najpewniej ostatnią możliwość). Spotkanie po wyborach w Rudzie Śl. może mieć sens tylko wtedy jeśli jedynym punktem agendy będzie samorozwiązanie się Partii. Ultimatum było jasne: spotkanie RP w nieprzekraczalnym terminie 2 tygodni od najbliższego poniedziałku. Do jutra macie czas na skorygowanie decyzji – napisał pod postem Olek König.

Kiedy przerżnęliście wybory, to wiedziałem, że jest to koniec tego projektu.Ale nigdy nie przypuszczałem, że zakończy się on w taki sposób: jako najgorsze świadectwo o Ślązakach. Dupowatość to jest mało powiedziane… – pisze jeden z internautów.

Co dalej? Pora na nowe formowanie szyków.