Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości w resorcie rządzonym przez jego szefa Zbigniewa Ziobrę, ma ostatnio trudne dni. Dziennikarze zadają niewygodne pytania, minister plącze się nieco i unika odpowiedzi. Katarzyna Kolenda – Zaleska zadała ministrowi jedno pytanie. Ale odpowiedzi nie otrzymała.

Kaleta postanowił zareagować na słowa Donalda Tuska, który informował o złożonym wniosku o dymisje Ziobry.

W ministerstwie prawdziwe poruszenie – konferencję zwołała Zbigniew Ziobro. Patryk Jaki, dziś europoseł, niegdyś wiceminister sprawiedliwości Tuska zaatakował. Sebastian Kaleta także.

Kaleta rani język polski, gdy pisze: „powrótu do władzy”. Jak oceniają eksperci jeszcze bardziej rani praworządność.

Środki są blokowane przez Pana partię. Szantaż wobec Polski, sankcje, stosowanie podwójnych standardów mają służyć finalnie ułatwieniu Panu powrótu do władzy i zmianę traktatów. A Pan wtedy do Berlina wysłałby depeszę o treści : DANKE Jednak ten cyniczny plan nie wypali – odpowiedział z błędem Kaleta na słowa Tuska o „najdroższym ministrze świata” – Zbigniewie Ziobrze.

Środki są blokowane przez Pana partię. Szantaż wobec Polski, sankcje, stosowanie podwójnych standardów mają służyć finalnie ułatwieniu Panu powrótu do władzy i zmianę traktatów.

A Pan wtedy do Berlina wysłałby depeszę o treści : DANKE

Jednak ten cyniczny plan nie wypali. https://t.co/OWGQsDUMK3
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) May 10, 2022

REKLAMA

Mógłby Pan Panie Ministrze napisać w punktach w jaki sposób PO blokuje środki? Konkretnie – zapytała Katarzyna Kolenda – Zaleska z TVN.

z chęcią opowiem o tym w #FpF.
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) May 10, 2022

Kaleta w swoim stylu odpowiedział, że opowie o tym, ale w Faktach po Faktach, programie emitowanym przez TVN24 po głównym wydaniu Faktów.

Kaleta chciał uderzyć w czuły punkt, bowiem TVN od czasu, gdy PiS i akolici chcieli przeforsować „Lex TVN” w Sejmie pisowców do programu nie zaprasza.

To boli – przyznają w kuluarach posłowie partii Kaczyńskiego.

zobacz także

Rozumiem, ze to unik… kontynuowała Kolenda-Zaleska.

Na co odpowiedział Kaleta”

Widzowie TVN na pewno nie boją się skrzętnie skrywanych przez stację faktów w sprawie blokowania Polsce pieniędzy za namową opozycji. Poważna rozmowa na żywo wniosłaby więcej niż 280 znaków. Chyba, że tej prawdy się Państwo boicie ;)?

Widzowie TVN na pewno nie boją się skrzętnie skrywanych przez stację faktów w sprawie blokowania Polsce pieniędzy za namową opozycji. Poważna rozmowa na żywo wniosłaby więcej niż 280 znaków. Chyba, że tej prawdy się Państwo boicie ;)?
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) May 10, 2022

Internauta tak podsumował dyskusję, w której padło pytanie, ale odpowiedzi już zabrakło.

Kaleta pic.twitter.com/MN3pV1tu8o
— Mike (@Micke097) May 10, 2022

Co za wpadka Kalety. Z polskim sobie nie radzi, z odpowiedziami też. Dziennikarka TVN zadała pytanie. „Opowiem jak wpadnę…”