Dobry wieczór. Ja chciałem trochę odnieść się do tego filmu, bo w sumie tak naprawdę wszyscy mówimy w tym samym języku. Mamy trochę więcej tożsamości, trochę więcej życia, trochę więcej serca. Ludzie związani z klubem są trochę bardziej, ale trochę bardziej, ale trochę bardziej związani z tym klubem. Więc słuchajcie, jeśli chodzi o Zagłębie Sosnowiec na tym meczu z tym innym klubem, gdzieś tam, coś tam, który też mówi po polsku, ale się tego wstydzi, zapraszam serdecznie. Bądźcie na Zagłębiu. Dla Zagłębia – powiedział Boruc w filmie.

Dziś dojdzie do emocjonującego meczu pomiędzy Ruchem Chorzów a Zagłębiem Sosnowiec w I lidze. Wszyscy z niecierpliwością czekają aż hanysy zmierzą się z gorolami. Z tego powodu oba śląskie kluby opublikowały w mediach społecznościowych zapowiedzi wideo, w których zapraszają do udziału w wydarzeniu.

Filmiki zostały stworzone w prześmiewczy sposób, a jako pierwsi opublikowali go „niebiescy”.

Piłkarze Ruchu Chorzów odnoszą się w nim do rywalizacji „Hanysów” z „Gorolami”. Rozmawiają między sobą po śląsku, a Sosnowiczan okrzyknęli „obcymi”.

"𝐎𝐁𝐂𝐘" 𝐙𝐄 𝐒𝐎𝐒𝐍𝐎𝐖𝐂𝐀 🎬

🎥 Film został stworzony w celach humorystycznych i nie ma na celu nikogo obrażać 😉 pic.twitter.com/CR4t2XU0SS
— Ruch Chorzów (@RuchChorzow1920) September 6, 2022

REKLAMA

Na ten filmik odpowiedziało także Zagłębie Sosnowiec, które stworzyło wideo z nauką „języka obcego” i to co myślą o nich hanysy. Piłkarze czytali w „języku obcym” komentarze, w których wychwalają swoją drużynę, a co jakoby powiedzieli „niebiescy”.

"Lekcja języka obcego" 👨‍🎓

🎥 Film został stworzony w celach humorystycznych i nie ma na celu nikogo obrażać 😉@RuchChorzow1920 @_1liga_ pic.twitter.com/SNHnqbIN1M
— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) September 7, 2022

Obcy nie obcy, i tak pokażemy klasę na boisku – kwitują na koniec „gorole”.

A swoje trzy grosze dodał Artur Boruc, były bramkarz sympatyzującej z Zagłębiem Legii Warszawa. On również zaprosił na mecz obu klubów, tyle tylko, że w innym tonie… Piłkarz wbił szpilę Ruchowi Chorzów określając ich jako „gdzieś tam, coś tam”. Nie tylko „niebiescy” się wściekli, ale też mieszkańcy miasta.

pic.twitter.com/wE4JhhPiGd
— Artur Boruc (@ArturBoruc) September 7, 2022

zobacz także

Internauci ruszyli w popłochu i przypomnieli Borucowi co wywalczyli „gdzieś tam, coś tam”.

@ArturBoruc coś tam,gdzieś tam to się możesz u siebie na wiosce godać.Tak Ci przipomna,że @RuchChorzow1920 zdobył 14 https://t.co/F1dtwFbpUGś tam,gdzieś tam powinno do Ciebie dojść gwiazdorku.
— Rafał Skwara (@RafaSkwara) September 8, 2022

Inni podkreślają, że oba filmiki klubów były zabawne i nikt nie poczuł się urażony, ale piłkarz chyba nie zrozumiał formy żartu…

Zebys zrozumiał baranie dosadniej, my na Śląsku i Zagłębiu kumamy formę tego żartu i nikt sie nie spina a ty w czasach gdy w UK i Irlandii ludzie zabijali sie za religie i poglądy podsycales jeszcze nastroje i śmiesz coś pierdolic o szacunku.Ha tfu na Ciebie.
— Ivo R. (@ivo1920) September 8, 2022

Artur Boruc wywołał burzę… Wszyscy skumali, tylko nie on…

Drogi bramkarzu czy coś tam między słupkami. Jakoś wszyscy zrozumieli konwencję, trudne słowo, tego żartu, szczególnie sami zainteresowani czyli @zaglebie_eu i w bardzo mądry sposób odbili piłeczkę. Niestety ty nie zrozumiałeś i postanowiłeś pochwalić się tym na TT. Gratuluję 😂
— Mr.Creep (Marcin) (@PolakNieKatolik) September 8, 2022

Warto dodać, że piłkarz zaprosił na mecz do Sosnowca, tyle, że…

Jesteś tak urobiony, że nawet nie wiesz o tym że mecz jest w Chorzowie? 🤭
— Wiślak ze Śląska (@Y_fan06) September 8, 2022

źródło: transfery.info, Twitter

Gorole zagrają z hanysami! Artur Boruc wkurzył fanów „niebieskich”