Przeproście i spierdalajcie – usłyszeli wczoraj policjanci, a także dowódca grupy – Grzegorzewski, która zatrzymała i siłą wciągnęła posłankę Kingę Gajewską z PO do suki milicyjnej. Dlaczego zatrzymano posłankę? Bo odważyła się krzyczeć o aferze wizowej. Podstawa zatrzymania?

Dowódca grupy opowiada, że posłanka ich prowokowała., W jaki sposób? Mówiła coś, z czego znajdujący się w pobliżu premier Mateusz Morawiecki mógłby być niezadowolony?

Nadkomisarzu Grzegorzewski, okryłeś pan wstydem uczelnię, która dała ci stopień oficerski.
— Redcarius (@Redcarius) September 19, 2023

Wiceminister SWiA Maciej Wąsik opowiada takie oto historie:

Policjanci zaraz po okazaniu legitymacji zwolnili zakłócająca zgromadzenie posłankę. Dziś rano natomiast ktoś groził policją i odpowiedzialnością karną osobie, która zadawała na konferencji prasowej pytania. Znacie takiego?

Okazanie w zamkniętej furgonetce ? Policjanci głusi czy myślicie ze naród to kupi 👉 dyscyplinarka dla nich natychmiast ☝️ i dla komendanta za granatnik tez 🫵
— Joanna Augustynowska (@Augustynowska) September 19, 2023

Policjanci, podejmując interwencje w Otwocku, wobec jednej z osób nie mieli świadomości, że mają do czynienia z Panią Poseł. Niezwłocznie po okazaniu legitymacji poselskiej czynności legitymowania zaprzestano – pisze policja warszawska. Słowom polskiej policji przeczą słowa posłanki, ale też nagranie z zajścia!

Kinga Gajewska, mimo okrzyków, że jest posłanką zostaje siłą wciągnięta do policyjnej suki. Dwóch drabów w policyjnych mundurach łapie posłankę i zmusza do poddania się.

Dlaczego?

Bo powiedziała coś, co premierowi na pobliskim spotkaniu się nie spodobało?

Podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Otwocka doszło do szarpaniny między policjantami, a posłanką Platformy Obywatelskiej Kingą Gajewską.

Policja ją zgarnęła, pomimo, że wszyscy krzyczeli, że jest posłanką. Ona nic złego nie zrobiła, nie rzucała w nikogo kamieniami. Ona tylko krzyknęła – komentuje w rozmowie z WP posłanka KO Barbara Nowacka.

Tak @PolskaPolicja traktuje posłankę Sejmu RP @gajewska_kinga na spotkaniu w Otwocku P. #Morawiecki. pic.twitter.com/xpX7mCQYMY
— Krystian Kiełtyka (@kieltyka_k) September 19, 2023

zobacz także

REKLAMA

Przez megafon powiedziałam, że rząd wpuścił do Polski 250 tys. migrantów, a nasze wizy były sprzedawane na straganach w Afryce. Chciałam, by otwocczanie dowiedzieli się o tym, co się stało. Jesteśmy zdeterminowani, by Polacy się o tym dowiedzieli – powiedziała Kinga Gajewska na antenie TVN24.

– Zostałam zatrzymana. Cały tłum krzyczał, że jestem posłanką. Mówił to również pan poseł, który był na miejscu (był tam poseł Paweł Zalewski z Polski 2050 – red.). Policjanci nie dali mi wyjąć legitymacji poselskiej, bo trzymali mnie za ręce i wciągnęli do radiowozu – dodała.

Niech sobie funkcjonariusze umyją uszy! Cały tłum krzyczał do nich, że to jest posłanka.
— Anna-Maria Żukowska 💁🏻‍♀️ #Lewica 🇵🇱🏳️‍🌈🇺🇦 (@AM_Zukowska) September 19, 2023

Źródło: Twitter

Zdejmij mundur! Przeproś matkę! Ja pana informowałem, z kogo pan robi idiotę?