Mamy do czynienia z ministrem, który posiadł niebywały dar manipulacji, zakłamywania pewnych rzeczy. Trudno się rozmawia z osobą, która posługuje się nieprawdą – mówił wiceszef Związku Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Baszczyński. Gość programu „Onet Rano” zarzucił szefowi MEiN Przemysławowi Czarnkowi kłamstwo. Wspomniał też o planach protestów nauczycieli.

Wczoraj z wielkim zażenowaniem słuchałem tego, co pan minister (Przemysław Czarnek – przyp. red.) ma do powiedzenia. To musi niepokoić, że pierwszy nauczyciel w ten sposób przez dziennikarzy przekazuje do opinii publicznej nieprawdziwe informacje – stwierdził Baszczyński.

Wiceszef ZNP oznajmił wprost, że „największym dramatem” jest system edukacji i wynagrodzeń nauczycieli, który niegdyś wymyślono. Uznaje, że ma się on nijak do rzeczywistości i nie spełnia swoich zadań.

Jeśli nauczyciel dyplomowany ma słyszeć, że ma 6,5 tys. zł wynagrodzenia, to chcę przypomnieć, że w tych pieniądzach jest odprawa emerytalna, nagrody jubileuszowe i nagrody ministra. Pieniądze, które taki nauczyciel wkłada do kieszeni, są zupełnie inne – skwitował wiceszef ZNP.

REKLAMA

Po czym zwrócił się do ministra Czarnka wspominając o rzekomym wzroście pensji nauczycielskiej o 700 zł.

O czym pan mówi? Pan się kompromituje. Pan nie zna systemu. Jest pan szefem resortu, naszym zawodowym przywódcą, i opowiada nam takie bajki? To boli – stwierdził.

✔️ Nie padła propozycja 36 proc. podwyżek.

✔️ Była za to propozycja podniesienia pensum i wprowadzenia godzin „karcianych”.

✔️ Wszystkie trzy związki zawodowe odrzuciły propozycje #MEiN #Czarnek pic.twitter.com/Q9wcnIoCjG
— ZNP (@ZNP_ZG) August 11, 2022

I dodał, że o owej 365 podwyżce nie było mowy, a Czarnek kłamie.

Tak, panie ministrze, pan kłamie. Nigdy taka propozycja nie pojawiła się na stole – skwitował wiceszef ZNP.

zobacz także

W jego opinii, to nawet „nie trzyma się kupy”, bo ZNP proponowało 20 % wzrostu wynagrodzenia, a minister wspomniał o 36.

Dał nam pan podwyżkę, tak – 4 procent. To jest policzek, który boli, z którym nie możemy się pogodzić. To nazywa się budowaniem prestiżu naszego zawodu. Wstyd, panie ministrze – uderzył na koniec Baszczyński.

Skandal 223 posłów @pisorgpl odrzuciło poprawkę #Senat o podwyżce dla wszystkich nauczycieli w wysokości 20%.

Za chwilę nie będzie miał kto uczyć naszych dzieci!@ZNP_ZG pic.twitter.com/bijMTZIqut
— Piotr Borys (@piotr_borys) August 5, 2022

Wiceszef ZNP potwierdził, że planowane są strajki i protesty. Związkowcy czekają jednak najpierw na reakcję premiera, z którym chcą porozmawiać o wynagrodzeniach i polepszeniu warunków pracy nauczycieli.

Jeśli to się nie uda, grozi nam wejście w spór zbiorowy. Naszym celem jednak nie jest spór zbiorowy. Naszym celem jest rozwiązanie problemu, jakim jest system wynagradzania nauczycieli. – oznajmił Baszczyński.

I zapowiedział:

Strajk się nie rozpocznie. Jednak będzie to bardzo gorący okres. Będą za to protesty!

Już dawno przesłaliśmy to do @MEIN_GOV_PL i @CzarnekP pic.twitter.com/HyzzGDz7fb
— My, nauczyciele (@mynauczyciele) August 11, 2022

źródło: Onet.pl, Twitter

Wiceszef ZNP o Czarnku: „Tak, panie ministrze, pan kłamie.”