Bez prawdziwego samorządu terytorialnego nie będzie demokratycznej i praworządnej Rzeczpospolitej – podkreśla prof. Jacek Majchrowski, prezydent Krakowa i prezes Stowarzyszenia Rzeczpospolita Obywatelska, którego konwencja odbyła się w Katowicach.

Członkowie stowarzyszenia i sympatyzujący z nim samorządowcy spotkali się w poniedziałek w Katowicach, by podpisać Deklarację Samorządową „O jaką Polskę nam chodzi?”. To lista działań koniecznych do przywrócenia wspólnotom samorządowym należnego im miejsca.

Konwencję otworzył prof. Jacek Majchrowski, który na czele stowarzyszenie stoi nieprzerwanie od 2008 roku, a więc od jego powstania.

– Polityczne bijatyki nie służą rozwiązywaniu problemów – prof. Jacek Majchrowski nawiązał w ten sposób do sposobu, w jaki rząd traktuje obecnie samorządy, a który zachwiał dwoma filarami samorządności.

Pierwszy filar to demokratyczny wybór, którym rząd chwieje, rozważając przesunięcie terminu wyborów samorządowych.

REKLAMA

– O nakładaniu się terminu wyborów samorządowych i parlamentarnych wiadomo już od 2018 roku. Zatem gdy ktoś milczy przez cztery lata i nagle przypomina sobie o problemie na rok przed wyborami, niewątpliwie jego intencją nie jest troska o samorząd, lecz gra polityczna – uważa Jacek Majchrowski.

Jeszcze gorzej jest z drugim filarem, czyli dochodami własnymi samorządów.

– Cały czas słyszymy, że pieniędzy nie będzie mniej. Tak, ale zastępowanie dochodów własnych rządowymi dotacjami o niejasnych zasadach przyznawania, to zaprzeczenie istoty samorządu – uważa prezes stowarzyszenia.

Każde uszczuplenie dochodów samorządów ma ogromny wpływ na to, że boimy się, jak poukładamy wszystkie sprawy związane z zaplanowaniem budżetu na rok przyszły – zwraca uwagę Anna Grygierek, burmistrz gminy Strumień.

Aneta Witkowska-Złocka, zastępca prezydenta Będzina, zauważa, że rządowe dotacje mogą nie zostać wykorzystane ze względu na stale rosnące koszty inwestycji i bardzo niestabilną sytuację na rynku wykonawców.

zobacz także

Według Beaty Moskal-Słaniewskiej, prezydent Świdnicy, dotacje z Polskiego Ładu nie tylko przyznawane są według niejasnych zasad, ale też stały się formą nagradzania posłusznych i karania niepokornych.– Nikt merytorycznie nie ocenia naszych wniosków o dofinansowanie, bo jesteśmy karani za zaangażowanie w obronę samorządu terytorialnego – ocenia Moskal-Słaniewska.

Marcin Bazylak, prezydent Dąbrowy Górniczej i wiceprezes Stowarzyszenia Rzeczpospolita Obywatelska, dialog z rządem przyrównał do mówienia do ściany. Przypomniał, że wcześniej wypracowywane na zarządach Związku Miast Polskich opinie do projektu ustaw, miały przełożenie na głosowania w Sejmie. Teraz wszystkie uwagi są automatu odrzucane.

– Wprowadzana przez rząd uznaniowość rozmywa jednocześnie odpowiedzialność za podejmowane decyzje, bo te zapadają anonimowo w centrali. To łamanie zasad i niszczenie samorządności. Płyniemy na górze lodowej, które topnieje – podsumował sytuację samorządów Marcin Bazylak.

Dlatego samorządowcy i przedstawiciele Stowarzyszenia Rzeczpospolita Obywatelska zapowiedzieli, że gotowi są wesprzeć działania, które powstrzymają szkodliwą centralizację zarządzania Polską.

Takie zdanie znalazło się pod Deklaracją Samorządową, pod którą podpisy złożyli uczestnicy poniedziałkowej konwencji.

Założone w 2008 r. pod patronatem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Stowarzyszenie Rzeczpospolita Obywatelska skupia socjaldemokratycznych, centrolewicowych i lewicowych samorządowców. Stowarzyszenie corocznie przyznaje Nagrodę Samorządową im. Norberta Barlickiego.

Lewicowi prezydenci miast o przyszłości samorządu w Polsce