W końcu woda schłodziła się do odpowiedniego poziomu [dziś było +3,9°C], więc mogłem zainaugurować ósmy z rzędu sezon morsowania. Oczywiście z Harciolami! Choć wszystko wygląda przerażająco, zapewniam, że to kwestia przyzwyczajenia i odpowiedniego nastawienia. Grunt to zrobić decydujący krok, wejść i nie przesadzić za pierwszym razem. Obowiązuje zasada #krokpokroku – napisał prezydent Świętochłowic Daniel Beger.

Jesień i zima to idealny czas oddanie się takim sportom ekstremalnym jak morsowanie, czyli kąpiele w zimnych wodach nie tylko niosą sporą dawkę emocji, ale też zalet!

O atutach zimnych kąpieli napisano już wiele artykułów i książek. Dodatkowym jest element towarzyski. Zimne kąpiele sprawiają, że o problemach, wróć! wyzwaniach, dyskutuje się zwięźle i krótko. Na długie rozmowy nie pozwala przeszywający chłód 😉 – napisał prezydent Świętochłowic na Facebooku

Daniel Beger rozpoczął kolejny – już ósmy – sezon morsowania w mieście. Świętochłowiczanie ochoczo biorą udział w zażywaniu zimnych kąpieli wodnych, które m.in. pozytywnie wpływają na redukcję uczucia zmęczenia, poprawę humoru oraz działają odmładzająco i hamują procesy starzenia.

REKLAMA

Harciole to Świętochłowicki Klub Morsów, który powstał w 2015 roku i liczy ok. 100 zdeklarowanych członków.

Pogoda, co prawda nie jest typowo morsowa, ale hartować trzeba się stopniowo, więc druga połowa listopada to dobry czas, by oficjalnie rozpocząć sezon zimnych kąpieli.

Morsowanie dobrze wpływa na cały organizm, to pewien rodzaj krioterapii i ma dużo zalet. Należy jednak pamiętać, by przed pierwszym morsowaniem udać się do lekarza, by sprawdził czy możemy bezpiecznie wejść do zimnej wody.

zobacz także

Zdjęciami z pierwszego morsowania w ósmym sezonie podzielił się Daniel Beger.

źródło: Facebook

Morsowanie w Świętochłowicach czas START!