Media znalazły okupanta i jego żonę, która „doradzała” mu gwałcenie ukraińskich kobiet – informuje ukraińska „Prawda”. W nagraniu opublikowanym kilka dni temu, kobieta mówi do męża „idź tam i gwałć je, ale nic mi nie mów!”.

Ukraińskie i rosyjskie służby Radia Swoboda zidentyfikowały rosyjskiego żołnierza i jego żonę, którzy w rozmowie telefonicznej „zgodzili się zgwałcić” Ukrainki, i dowiedziały się, że para mieszka w Teodozji na okupowanym Krymie – informuje ukraiński dziennik.

Rozmowa została opublikowana 12 kwietnia. Kobieta mówi: „Chodź tam, zgwałć Ukrainki i nic mi nie mów. Rozumiesz? Najważniejsze, żeby się tam chronić”.

ЗМІ знайшли окупанта і його дружину, яка "порадила" йому ґвалтувати українокhttps://t.co/fhJjAh0lmj pic.twitter.com/69jE9dHCaq
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) April 15, 2022

REKLAMA

Facetem, który zadzwonił do żony i otrzymał „zezwolenie” na gwałt na Ukrainkach, jest Roman Bykowski. Urodzony w Orelu, służył w oddziałach Gwardii Narodowej, słynnej Dywizji Dzierżyńskiej. Następnie podpisał kontrakt ze 108 Pułkiem Powietrzno-Szturmowym z siedzibą w Noworosyjsku – informuje ukraiński dziennikarz Mark Krutov.

Krutow zadzwonił do pary. Potwierdzili swoje nazwiska, a głosy zgadzają się z tymi z podsłuchanej rozmowy.

His wife Olga, who "authorized" her husband to rape Ukrainian women, also was born in Orel. They are raising a 4-years old son. If you’re ok with living on the stolen land, then why not to authorize your husband to "steal" and rape people, really.
— Mark Krutov (@kromark) April 15, 2022

„Pan Roman nie miał zbyt wiele czasu, aby zrealizować »pozwolenie« udzielone przez żonę. Kobieta powiedziała, że mąż wraca do zdrowia po odniesionych ranach w szpitalu w Sewastopolu” – informuje dziennikarz.

Później Rosjanka odrzuciła słuchawkę i przestała odpowiadać na telefony. Od 13 kwietnia jej konto na VKontakcie nie jest już dostępne, co oznacza, że musiała je usunąć po rozmowie z dziennikarzem.

zobacz także

Mistrz Andrzej Seweryn i jego przesłanie. Posłuchajcie. Wideo

The guy who called his wife and received the "clearance" to rape Ukrainian women is Roman Bykovsky. Born in Orel, served in National Guard troops, famous Dzerzhinsky Division. Then signed a contract with 108th Air Assault Regiment, based in Novorossiysk. pic.twitter.com/yEsMpmhwuU
— Mark Krutov (@kromark) April 15, 2022

Obaj pochodzą z regionu Orel Federacji Rosyjskiej. W „Vkontakte” – rosyjskim serwisie społecznościowym – mają wiele wspólnych romantycznych zdjęć, co potwierdza ich bliski związek – informują Ukraińcy.

Mają 4-letniego syna.

Na stronie Bykovskaya wskazała swoje życiowe credo w następujący sposób: „Nic nie ucz się, nie mów nikomu. Wtedy wszystko będzie dobrze”, a wartości życiowe to „Rodzina i dzieci”.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała na Telegramie przechwyconą rozmowę żołnierza ze swoją partnerką w Rosji. Wstrząsające nagranie! Rosjanie według sondaży popierają „operację specjalną” jaką Ukrainie zafundował Władimir Putin, prezydent Rosji. Ale to, co mówi kobieta przeraża!

Rosjanie dopuszczający się gwałtów są odrażający nie tylko w tym co robią, ale tez w tym jak się tym chwalą.

Kobieta, z którą rozmawia rosyjski żołnierz, mówi mu: „Idź tam, gwałć Ukrainki i nic mi nie mów. Zrozumiano?”

Jak dodaje, najważniejsze jest to, byś się zabezpieczył!

Udokumentowano setki przypadków gwałtów, na nieletnich dziewczynkach, małych dzieciach, nawet na niemowlęciu. To przerażające mówić o tym teraz. Ale to prawda, to się stało. Nawet ta osoba, ten rosyjski dzikus Byczkow z Pskowa został zidentyfikowany – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

To szokujące przechwycenie przez SBU odzwierciedla wartości moralne nie tylko okupantów, ale także ich bliskich, z których 80% popiera obecnie wojnę na Ukrainie – czytamy w informacji SBU.

Дружини російських загарбників закликають своїх чоловіків ґвалтувати українських жінок

Це шокуюче перехоплення СБУ відображає моральні цінності не лише окупантів, а й їхніх близьких та рідних, 80% яких зараз підтримують війну в Україні ⬇️ pic.twitter.com/2C0vF0Msb8
— СБ України (@ServiceSsu) April 12, 2022

zobacz także

„Kora w tej sferze to debiutantka. On zachęca do eksperymentów, lubi mocne doznania”. „Toksyczny” związek Kory z Ryszardem Terleckim

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała w miniony czwartek inną przechwyconą rozmowę żołnierza samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej z jego kuzynką, mieszkającą na okupowanych przez rosyjskie wojska terenach obwodu zaporoskiego.

W nagraniu jest mowa m.in. o gwałtach, których mają się dopuszczać najeźdźcy.

„Sierioża, chodź i sam zobacz, co się tutaj dzieje. Zawsze ci ufałam. Wierzyłam, gdy tłumaczyłeś mi, kim są +banderowcy+ i znienawidziłam ich. A teraz kogo mam nienawidzić?” – pyta rozmówczyni żołnierza, Ukrainka z miejscowości Tarasowka w centralnej części obwodu zaporoskiego na południu kraju.

„Nie wiem, gdzie mam ochronić swoje wnuczki przed tymi +wyzwolicielami+. One są w wieku 10 i 14 lat. Częstujemy ich jedzeniem, a oni (rosyjscy żołnierze – PAP) wchodzą do domów i gwałcą, nie oszczędzają nawet dzieci, strzelają w nogi. Co mam robić? Oni chodzą po wsi, wypytują o młode dziewczęta i proponują w zamian za nie olej napędowy” – relacjonuje kobieta.

W odpowiedzi wojskowy z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej radzi, żeby wyjechać z Tarasowki, dopóki jest jeszcze taka możliwość. „Gdzieś na tyły frontu, do miasta” – proponuje.

REKLAMA

Doniesienia o gwałtach, których rosyjskie wojska mają dopuszczać się na okupowanych terytoriach Ukrainy, pojawiają się od początku inwazji (24 lutego).

„Gwałt to zbrodnia wojenna i narzędzie wojny wykorzystywane przez Rosjan w trakcie wojny na Ukrainie. Chociaż nie znamy jeszcze pełnego zakresu tych czynów, jest już jasne, że stanowi część rosyjskiego arsenału” – napisała 3 kwietnia na Twitterze ambasador Wielkiej Brytanii na Ukrainie Melinda Simmons. Źródło: Radio (PAP)

To kobieta, która namawiała męża do gwałtów na Ukrainkach! Nagranie