O tym, że od początku wojny Rosji z Ukrainą trwają dyplomatyczne zabiegi by wojna się zakończyła wiemy od dawna. Ostatnie porażki Rosjan na froncie sprawiły, przy „zmęczeniu” Zachodu konfliktem, że proces rozmów przyspieszył. Jak informuje rosyjski politolog, prof. Walerij Sołowiej Władimir Putin otrzymał jasny sygnał, przede wszystkim z USA – kapitulacja ma się sprowadzać do oddania przez Rosję całego okupowanego terytorium Ukrainy z wyjątkiem Krymu, który stałby się strefą zdemilitaryzowaną. Pisze o tym brytyjski dziennik – Daily Mail.

Sołowiej przekazał, że przyjęcie takich warunków oznaczałoby rezygnację Rosji z wszelkich roszczeń do obwodów chersońskiego, zaporoskiego, donieckiego i ługańskiego, łącznie z obszarami okupowanymi od 2014 r.

Czy prezydent Rosji się na to zgodzi? Nikt nie wątpi, że odpowiedź będzie negatywna. Ale to nie oznacza końca rozmów.

Zwłaszcza, że Zachód jest wyraźnie zmęczony wojną i jej skutkami. Obywatele Unii Europejskiej, ale także Amerykanie mają dość drogich paliw i inflacji, która pożera nasze dochody.

Krym według rosyjskiego profesora miałby pozostać częścią Rosji, ale zostałby zmuszony do demilitaryzacji, co wiązałoby się z przeniesieniem Floty Czarnomorskiej.

Do dyskusji na temat przyszłości Krymu świat miałby powrócić nie wcześniej, niż przed 2029 r.

REKLAMA

To nie koniec rewelacji, które dotyczą także Polski.

Strefa zdemilitaryzowana o szerokości 60 mil zostałaby utworzona wzdłuż granic Ukrainy z Białorusią i Rosją.

Rosja musiałaby także zrezygnować ze swojej obecności wojskowej w Naddniestrzu w Mołdawii. Z kolei Ukraina miałaby zobowiązać się do niewstępowania do NATO przez co najmniej siedem lat.

To niemożliwe -przekazują znawcy rosyjskiej polityki. Rosja nie zrezygnuje z tego, by Ukraina nigdy nie mogła wstąpić do NATO. To jedna z przyczyn, dla których Putin zdecydował się zaatakować Ukrainę.

zobacz także

Sołowiej przekazuje, że sześć państw daje gwarancje bezpieczeństwa w ramach umowy.

Tyle, zę podobne gwarancje dano Ukrainie przed wielu laty, gdy domagano się by Kijów zrezygnował z broni atomowej. Ukraina jej nie ma. Rosja zaatakowała Ukrainę.

Jak informuje brytyjski dziennik – gwarancje obejmowałyby sojusz, który miałby stanąć w obronie Ukrainy, gdyby została ponownie zaatakowana. Chodzi przede wszystkim o USA i Wielką Brytanię.

Co miałby zyskać Putin?

Bezpieczeństwo!

Putin w ramach tej umowy, ale także jego ludzie uniknęliby zarzutów karnych w związku z wojną i mogliby pozostać u władzy.

Proipozycja, według Daily Mail, które powołuje się na Sołowieja była przedyskutowana pomiędzy Ukrainą i USA.

Według Brytyjczyków – najbliższe kręgi Putina „pozytywnie zareagowały na pomysł”.

Źródło: Daily Mail, Onet. Fot. ARC

Brytyjskie media: Putin otrzymał od Zachodu warunki kapitulacji!