Wygrywamy – przekonują ministerstwo obrony Rosji, w tym minister Siergiej Szojgu. – Media rozpowszechniają spekulacje na temat rzekomego użycia rosyjskiej taktycznej broni jądrowej podczas specjalnej operacji wojskowej lub gotowości do użycia broni chemicznej. Wszystkie te informacje to absolutne kłamstwo – stwierdził Szojgu, cytowany przez agencję RIA Novosti.

Z militarnego punktu widzenia nie ma potrzeby zadawania Ukrainie takiego ciosu – mówi Szojgu.

„Głównym celem rosyjskiej broni jądrowej jest powstrzymanie ataku nuklearnego” – powiedział minister.

Szef resortu obrony dodał, że zarzuty o możliwość użycia przez Rosję broni chemicznej podczas działań wojennych na Ukrainie są absurdalne, skoro zostały zniszczone w Federacji Rosyjskiej w 2017 roku.

REKLAMA

Zarzuty o możliwe użycie broni chemicznej na Ukrainie są również absurdalne. Przypomnę, że w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych taka broń została całkowicie zniszczona w naszym kraju w 2017 roku w ramach wypełniania zobowiązań międzynarodowych. Jednocześnie , prowokacje z użyciem toksycznych substancji stały się znakiem rozpoznawczym sponsorowanych przez Zachód tak zwanych organizacji publicznych, takich jak Białe Hełmy w Syrii – powiedział rosyjski minister.

Pod koniec lutego Rosja postawiła swoje siły jądrowe w stan podwyższonej gotowości bojowej.

W międzyczasie Władimir Putin, prezydent Rosji nie wprost, między wierszami mówił o tym, że Rosja broń atomową ma, i może jej użyć.

Rosja ma około 2 tys. ładunków z taktyczną bronią jądrową, która może zostać dostarczona drogą powietrzną, morską lub lądową i użyta na polu bitwy.

zobacz także

Kijowskie szumowiny i ich zachodni patroni wydają się być gotowi do stworzenia nowego Czarnobyla. Pociski i rakiety spadają coraz bliżej reaktora elektrowni jądrowej w Zaporożu i magazynów izotopów promieniotwórczych. – napisał kilka dni temu na Telegramie były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew.

Były prezydent Rosji we wpisie oskarżył Ukrainę o zaaranżowanie „nowego Czarnobyla”, a rakiety i pociski znajdują się coraz bliżej elektrowni atomowej w Zaporożu.

Wspomniał, że winą obarcza się Rosję, jednak to „kłamstwo i nonsens” i nawet „ogłupiała rusofobiczna publika” w to zwątpi.

Screen posta Dmitrija Miedwiediewa/ źródło: Telegram

„Nawet ONZ w to nie wierzy. Mówią, że to wszystko dzieje się przez przypadek” – dodał.

We wpisie Miedwiediew zagroził Europie atakiem rakiet i pocisków na elektrownie atomowe.

„Tam też może się zdarzyć przypadek” – czytamy na Telegramie.

Rosja użyje broni atomowej na Ukrainie? Zdecydowane słowa ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu