Słoń zakładający w przedpokoju przyciasne kozaczki – z takim wdziękiem porusza się minister Gliński. Nie można stosować jednego algorytmu do szansonisty nurtu disco-polo i dyrektora ambitnego teatru. Jedyne co zrobiliście tym całym „wsparciem dla artystów”, to po raz kolejny skłóciliście Polaków.