Uciekałem z PiSu, jak Izraelici z Egiptu. Chodzi o Polskę, czy o to, by „nawalać się” na twitterze?

Jeszcze przed dwoma miesiącami Jakub Chełstowski był szefem PiS w Katowicach. Dziś mówi: nie zagłosuję na PiS i miażdży stosunki panujące w Zjednoczonej Prawicy.

Ocenia też polityków Solidarnej Polski, którzy myśleli, że mogą każdym i wszystkim sterować.

– Rząd się publicznie zabija. W PiSie nie ma refleksji nad niczym. Premier Morawicki kłóci się z ministrem Ziobro do tego włącza się prezydent, który twierdzi, że nikt z nim nie rozmawia. Nie chciałem być częścią środowiska bez refleksji i człowiekiem tej antyunijnej „naparzanki” – twierdzi w rozmowie z Markiem Czyżem Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego, który przed ponad miesiącem zrezygnował z legitymacji partii Kaczyńskiego, zasilił Ruch Samorządowy „Tak! Dla Polski” i pozbawił Zjednoczoną Prawicę władzy w województwie śląskim.