Prezes już to wie, Macierewicz publikuje dowody, premier chwali za żmudną pracę. A świat? Wzrusza ramionami. Nie ruszą trybunały, nikt nie wezwie ambasadorów na dywanik, nie powstaną międzynarodowe komisję.
Świat wie, ile są warte majaczenia pana Antoniego. I tylko trochę głupio, że za progiem wojna a w Polsce ktoś uprawia własne, polityczne poletko odgrzewając podział zbudowany na łgarstwach.
Strona wykorzystuje pliki cookies („ciasteczka”), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Państwa przeglądarki internetowej w celu zapewnienia maksymalnej wygody użytkowania strony i zbierania danych statystycznych oraz marketingowych. W każdej chwili mogą Państwo zmienić zasady przechowywania plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.